Od wybuchu wojny na Ukrainie Władimir Putin jest jedną z bardziej znienawidzonych przez opinię publiczną osób. Skrajne emocje w kierunku prezydenta Federacji Rosyjskiej zdają się być uzasadnione. W rozmowie z Radiem ZET polityk Solidarnej Polski, wiceminister sprawiedliwości Michał Woś odniósł się m.in. do ewentualnego osadzenia prezydenta Rosji w Polsce oraz innych "zbrodniarzy wojennych", którzy odpowiadają za masakrę na Ukrainie.
- Wizytowałem kilka więzień, by sprawdzić warunki, więc jak zbrodniarze z Kremla zostaną tylko osądzeni, będą mogli być u nas przetrzymywani - mówił Woś.
Zełenski zapowiada historyczny maj. Ukraina negocjuje gwarancje bezpieczeństwa
Wiceszef resortu sprawiedliwości był także pytany o ukraińskich więźniów przebywających wcześniej w Polsce, którzy w ramach decyzji prezydenta Ukrainy mogli dołączyć do walk na Ukrainie.
- Oni część osób o łagodniejszych wyrokach zwolnili, by mogli zasilić front, a część osób przesunęli w głąb kraju, gdzie przetrzymują ich dalej - mówił w Radiu ZET.