Prof. Zbigniew Nęcki

i

Autor: archiwum se.pl

Psycholog o MATCE MADZI z Sosnowca - Zbigniew Nęcki: OBRZYDLIWE ZACHOWANIE Katarzyny Waśniewskiej

2012-03-25 15:22

Najnowsze doniesienia na temat śledztwa i zachowanie rodziców Madzi komentuje psycholog Zbigniew Nęcki

"Super Express": - Światło dzienne ujrzały kolejne niepokojące fakty w sprawie śmierci Madzi z Sosnowca. "Gazeta Wyborcza" poinformowała, że z komputera Katarzyny W. na kilka dni przed śmiercią dziecka przeglądano m.in. strony o zasiłkach dla rodziców, którzy stracili dziecko, organizacji pogrzebu, cenach trumienek, a nawet zatruciu czadem.

Prof. Zbigniew Nęcki: - Jeżeli te informacje się potwierdzą, to mamy do czynienia z rzeczą szokującą. To jest kolejny element układanki, która tworzy coraz bardziej niepokojący obraz Katarzyny W. Zwróćmy uwagę na jej brak żalu... Ta kobieta nie wykazuje w ogóle poczucia straty po śmierci swojego dziecka. Przecież każda matka powinna mieć coś takiego! Jej zachowania, bardzo chłodne, podczas przesłuchań sugerują, że sprawa śmierci jej córki w zasadzie jej nie dotknęła.

- Zawsze można powiedzieć, że ludzie różnie reagują na tragedię. I Katarzyna W. po prostu mogła zamknąć się w sobie, izolować się od świadomości tego, co zaszło.

- Tak mógłbym powiedzieć, gdyby nie to, że ona nieustannie chodzi do mediów i udziela wywiadów. Dodatkowo słyszałem, że w sytuacjach bez kamery zachowywała się bardzo agresywnie, wulgarnie. Z tego rysuje się sylwetka osoby - mówiąc najdelikatniej - mało pozytywnej. Butnej, ze stępioną wrażliwością emocjonalną. Przecież normalni ludzie, którzy stracili dziecko, najczęściej nie mogą sobie z tym poradzić przez wiele miesięcy! Czasami całymi latami tkwią w głębokiej depresji, to bywa traumą niszczącą życie. Tutaj mamy do czynienia z czymś zupełnie odwrotnym.

- Czyli zachowania Katarzyny W. nie nazwałby pan jako psycholog normalnym?

- Zdecydowanie nie. To absolutny fenomen. Katarzyna W. wszystkimi swoimi działaniami pokazuje, że nie miała żadnej więzi z dzieckiem i kompletnie nie dojrzała do roli matki. Muszę zdecydowanie powiedzieć, że jest postacią, która nie budzi sympatii. Całe jej zachowanie i reakcje z daleka, od początku do końca, pachną wyreżyserowanym spektaklem medialnym. Tak jakby jej reakcje miały przynieść wymierne marketingowe korzyści ludziom w tę sprawę zamieszanym.

- Nie wyklucza pan zatem, że śmierć Madzi mogła nie być przypadkiem?

- Wszystkie tropy w tej sprawie, powodują, że nie możemy wykluczyć tej tezy. Tak samo udziału osób trzecich. Jest jednak wciąż za wcześnie na ferowanie jednoznacznych wyroków. Wiele informacji, które przewijają się w medialnym szumie, wciąż nie jest potwierdzonych. Niezależnie od tego nie zmienia to mojej opinii, że to, co robi Katarzyna W., jest po prostu w najwyższym stopniu szokujące. Wysysanie społecznych korzyści ze śmierci dziecka to rzecz obrzydliwa.

Prof. Zbigniew Nęcki

Psycholog