Inflacja wynosi prawie 20 procent, a ceny żywności rosną jeszcze bardziej. Wszystko za sprawą wojny w Ukrainie, która wywróciła sytuację ekonomiczną w Europie do góry nogami.
Płace i emerytury nie rosną w kryzysie w takim samym stopniu co koszty utrzymania oraz ceny produktów i usług, więc biedniejemy.
– „Czy wojna przełożyła się negatywnie na twoją sytuację finansową?” - takie pytanie zadał Polakom Instytut Badań Pollster. Okazuje się, że aż 58 proc. z nas odpowiedziało twierdząco.
W Częstochowie nie chcą finansować religii w szkołach. Interweniował Zbigniew Ziobro
Wojna szybko się nie skończy, kryzys też nie
Czy jest nadzieja, że kryzys spowodowany wojną przestanie nam doskwierać? - Wizyta prezydenta USA Joego Bidena (81 l.) była w atmosferze optymizmu i nadziei na triumf Ukraińców. Są przesłanki dla takiej pozytywnej prognozy, ale nie ma dla nich bardzo wysokiego prawdopodobieństwa. Kiedy toczy się wojna przy naszej granicy i jest ryzyko eskalacji konfliktu, to wzrasta ryzyko gospodarcze – tłumaczy ekonomista Ryszard Bugaj. - Do tego rosną wydatki na naszą obronność, co będzie miało jeszcze długo wpływ na naszą sytuację. Niestety trudno ocenić, co się jeszcze wydarzy – dodaje ekspert.
Mateusz Lachowski przejmująco o wojnie w Ukrainie: Życie na froncie to zapach śmierci i krw