Matysiak Paulina

i

Autor: Mateusz Grochocki/East News Matysiak Paulina

Piękna posłanka Lewicy ujawniła swoją korespondencję na portalu randkowym? Prawda okazała się inna...

2020-12-09 15:22

Zdobycze techniki zdominowały świat. Podbiły go już jakiś czas temu. Niektórzy twierdzą, że poznawanie drugiej połówki jabłka w realu odeszło do lamusa. Dziś ludzie wykorzystują portale społecznościowe i te randkowe do tego, aby dobierać się według swoich wytycznych. Niespodziewanie o swoich doświadczeniach na portalu randkowym napisała posłanka Lewicy Paulina Matysiak. Po jakimś czasie okazało się jednak, że to był żart. Trzeba przyznać, że dowcip posłance się udał.

Paulina Matysiak, która należy do partii Razem to nowoczesna kobieta, która nie boi podążać z duchem czasu! Polityczka postanowiła, że "udostępni" swoim obserwatorom rozmowę z mężczyzną, z którym - jak sama określiła - małżeństwa nie będzie. W końcu zgodność charakterów to podstawa relacji damsko-męskich. Co poróżniło Matysiak z jej "absztyfikantem"? Ano środek lokomocji! Tak, pojazdy, którymi podróżuje Matysiak są ważnym elementem życia młodej posłanki. Jeśli przyszły mąż woli inny środek lokomocji od posłanki, następuje znaczący rozdźwięk. A to, krótki krok do kłótni! Po co tracić czas na swary? Można zmienić obiekt zainteresowania na taki, który podziela naszą miłość do konkretnych środków lokomocji. A wtedy można podróżować wspólnie. Bez żadnych przeszkód.

"Piszę od kilku dni z super chłopakiem z Tindera. Świetnie się zapowiada. Dziś padło pytanie o zbiorkom. „Lubisz pociągi?” - „Nie jeżdżę.” - odpowiedź. „To może autobus? Tramwaj?” - „No coś Ty, wolę SUVem lub Uberkiem wszędzie podjechać” - odpowiada. No i tyle było z małżeństwa" - napisała Matysiak. 

Po jakimś czasie okazało się, że wpis Pauliny Matysiak to był żart, który nawiązywał do postu innego użytkownika Twittera.