Kuriozalna sytuacja! Zwykły nauczyciel nie wytrzymał i wprost powiedział, co myśli o Przemysławie Czarnku. - Z dzisiejszej perspektywy tęsknię za każdym poprzednim ministrem edukacji, który nie był Przemysławem Czarnkiem. Bo ja naprawdę byłem w stanie przekonać ucznia do udziału w konkursie o żołnierzach wyklętych! Natomiast nie mam bladego pojęcia, jak mam poradzić sobie z rolą, w którą próbuje mnie wpędzić obecny minister - przyznał wyraźnie zagubiony w meandrach rewolucji ministra Paweł Lęcki. Nauczyciel języka polskiego odniósł się także do pomysłów pełnomocnika ministra edukacji i nauki do spraw programowych Artura Góreckiego (TU PRZECZYTASZ O KONTROWERSYJNYM CZŁOWIEKU PRZEMYSŁAWA CZARNKA). Lęcki ujawnił, że sam jest ateistą, dlatego trudno mu się odnaleźć w szkole Czarnka i Góreckiego. - Wolałbym, żeby rolą nauczyciela było przygotowanie uczniów do życia na ziemi, które – w przeciwieństwie do życia wiecznego – z pewnością ich czeka - przekonywał.
ZOBACZ TAKŻE: Przemysław Czarnek bije się w piersi! Mówi o "dzikim zachowaniu". Ale że on?!
Nauczyciel buntujący się przeciw pomysłom ekipy Przemysława Czarnka ma dla ministra pewną radę. - Jeśli mógłbym coś zasugerować ministerstwu, to może lekcje dotyczące umierania. O śmierci mówimy w szkole niewiele. A potem ktoś bliski nam umiera i czujemy się zaskoczeni, nie wiemy, co zrobić - powiedział Paweł Łęcki. Ciekawe, czy Czarnek weźmie sobie do serca słowa nauczyciela.