- Nie wyprawiamy, bo jednak jest epidemia… - tak na nasze pytanie o zorganizowanie imieninowej imprezy swojej żonie Annie zareagował były prezydent Bronisław Komorowski (68 l.).
I jak się okazało słowa dotrzymał, bo zamiast hucznych imienin był skromny obiad tylko w gronie najbliższych, a wcześniej – prywatna msza święta. Wielką imprezę z nostalgią wspomina były sołtys Budy Ruskiej i wieloletni przyjaciel Komorowskich, Bolesław Jurkun. - Trochę żałuję, że nie było w tym roku większego spotkania. Jakby było coś więcej, to by mnie zaproszono... Zawsze to człowiek porozmawiał i kieliszek chleba był – przyznaje w „SE” Bolesław Jurkun.
ZOBACZ TAKŻE: Szumowski w samych kąpielówkach szaleje z żoną nad jeziorem! [DUŻO ZDJĘĆ]