Marek Jakubiak był gościem Jacka Prusinowskiego w "Radiu Plus". Opowiadał o tym, jak wygląda jego życie po życiu w polityce i o tym, co będzie się z nim działo dalej.
"Polityka to pewnego rodzaju zobowiązanie, które tak po prostu nie rzuca się w kąt i się idzie, ono po prostu trwa i trwać pewnie będzie natomiast jeżeli chodzi o biznes to ja z biznesem nigdy nie skończyłem, cały czas mam ten kontakt" - stwierdził były poseł Kukiz'15.
"Moja niezależność powoduje, że tak naprawdę nie ma miejsca dla mnie. Partie polityczne cechuje taka okoliczność, że ludzie tam muszą być uzależnieni od szefa od organizacji i tak dalej. Ja się wcale nie dziwię temu natomiast ja jako osoba niezależna tak przyglądam się temu z boku. Dla mnie najistotniejszym elementem, który powodował, że poszedłem do polityki jest los mojej ojczyzny a nie partie polityczne i mam ewidentny kłopot z odnalezieniem siebie w polityce. Ja jestem za JOWami czyli gdyby była ordynacja wyborcza jednomandatowa to ja bym miał dobrze w polityce" - dodał Jakubiak.
Poseł odniósł się także do pogłosek o tym, że mógłby kandydować w prawyborach prezydenckich ugrupowania Konfederacja: - "Jeżeli otrzymam taką propozycję to w oczywisty sposób będę rozważał. Jakby nie było ja w tej Konfederacji jakąś część swojej energii politycznej poświęciłem. Natomiast zobaczymy".
Poseł-przedsiębiorca odniósł się także do tego, jak prowadzi się biznes w czasach rządów PiS. Stwierdził, że "jest jeszcze gorzej dlatego, że jeszcze więcej obowiązków jest. Prowadzenie biznesu w Polsce to jest zwykły heroizm. Tych wszystkich obowiązków, które nam narzucono. Na facebooku pokazywałem ustawę, która miała polepszyć byt przedsiębiorców. To jest jakieś 7 stron grubości dokumentu. (...) Czołowych 100, 200 przedsiębiorców na milion prowadzących, którzy mają na kontach pieniądze. Cala reszta żyje od podatku do podatku".