Okazją do ataku Jacka Protasiewicza na Pawła Kukiza była podróż przez rodzinne strony muzyka i polityka. Jadąc do Opola, były już wicewojewoda napisał w X, że po drodze trzeba przejechać przez Łosiów - miejscowość, w której mieszka lider Kukiz'15. Następnie użył szalenie niecenzuralnych słów względem niego, a w kolejnym wpisie stwierdził, że "na Opolszczyźnie wszyscy (prawie) wiedzą, że jego drugi dom to Ośrodek leczenia uzależnień w Woskowicach Małych… nic w tym złego, każdemu może się przydarzyć pokój tam".
- Tak po ludzku mi go szkoda - stwierdził Kukiz, komentując wpisy Protasiewicza w tygodniku "Wprost". - Polityka jest brudna i nie chcę nawet czytać tego ścieku na Twitterze, bo wiem, że każdą słabość konkurenci będą wykorzystywać - dodał.
- On od dawna ma ten problem, zresztą nie on jeden, może koledzy, zamiast po cichu go gnoić, podaliby mu rękę? - zapytał zaskakująco Kukiz.