Prokuratura odpuściła Palikotowi. Nie znał wartości zegarka, więc go nie zataił...

2014-07-23 16:02

Janusz Palikot nie odpowie za niewpisanie do oświadczenia majątkowego wartościowego zegarka. Prokuratura umorzyła śledztwo, bo Palikot nie znał wartości zegarka.

Za niewpisanie do oświadczenia majątkowego wartościowego zegarka Sławomir Nowak, były minister infrastruktury, czołowy polityk PO musiał pożegnać się ze stanowiskiem i z karierą polityczną. Teraz w sądzie toczy się proces, bo Nowak świadomie zataił w oświadczeniu zegarek. Janusz Palikot, lider Twojego Ruchu również nie wpisał w coroczne oświadczenie wartego kilkanaście tysięcy złotych zegarka. Prokuratura jednak umorzyła śledztwo w tej sprawie. Co ich różni?

Zdaniem prokuratora Przemysława Nowaka polityk nie znał wartości zegarka, więc nie można postawić mu zarzutu, że świadomie nie ujawnił go w oświadczeniu. - Zegarek kupił wraz z innymi rzeczami podczas podróży, użył do tego karty, później go nie używał – wyjaśnił prokurator. Ponadto prokurator podkreślił, że Janusz Palikot wykazał w swoim oświadczeniu majątek ruchomy o wartości 3,5 mln. zł.

Sam Janusz Palikot sprawę uznaję za zabawną i przekonuje, że innej decyzji prokuratora podjąć nie mogła – czytamy w dziennik.pl. Według niego, przy jego wielomilionowym majątku, absurdalnym byłoby myślenie, że ukrywa zegarek za kilkanaście tysięcy złotych.