Prokuratura zdecydowała: Musimy oddać panu Falencie milion złotych i paszport. Sąd uchylił postępowanie w sprawie Marka Falenty

2014-07-10 18:29

Jak poinformował mecenas Marek Małecki, obrońca Marka Falenty, sąd całkowicie uchylił postępowanie w sprawie biznesmena. Nie będzie on musiał płacić miliona złotych poręczenia majątkowego. Będzie miał możliwość opuszczenia kraju. Zostanie również zdjęty dozór policyjny, jaki prokuratura nałożyła na Falentę.

Mecenas stwierdził, że prokuratura nie uzasadniła w odpowiednim stopniu, dlaczego na Marka Falentę nałożono takie środki zapobiegawcze. Dlatego właśnie sąd postanowił uchylić postępowanie w tej sprawie. Decyzję potwierdziła Joanna Adamowicz z Sądu Okręgowego Warszawa - Praga. - Orzeczenie sądu jest prawomocne i wykonalne- powiedziała prokurator Renata Mazur z Prokuratury Warszawa - Praga. - Musimy zwrócić panu Falencie milion złotych oraz paszport.

Według doniesień portalu Tvn24.pl, pełnomocnik biznesmena był oburzony wysokością poręczenia majątkowego. - Decyzja sądu jest całkowicie słuszna. Marek Falenta wielokrotnie opuszczał kraj i będzie musiał to robić nadal ze względu na interesy - oznajmił Marek Małecki.

Biznesmenowi oraz jego szwagrowi - Krzysztofowi Rybce zarzucono, że nielegalnie podsłuchiwali polityków za pośrednictwem kelnerów jednej z warszawskich restauracji. Falenta nie przyznał się do winy, jednak za taki czyn może grozić im począwszy od kary grzywny, nawet do dwóch lat więzienia.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail