„Konferencja prasowa Daniela Begera dotycząca stanu finansów Świętochłowic była pełna nieprawd i nieścisłości, a przede wszystkim działa na szkodę miasta oraz jego mieszkańców. Z raportu Ministerstwa Finansów dotyczącego poziomu zadłużenia polskich miasta wynika, że sytuacja finansowa Świętochłowic nie jest zła i nie odbiega znacząco od innych miast. Dług na poziomie 1706 zł na jednego mieszkańca daje nam 350 pozycję na 2478 miast w Polsce. Alarmowanie o możliwym bankructwie i podzieleniu Świętochłowic pomiędzy sąsiednie gminy jest rozpaczliwą próbą przykrycia indolencji, braku kompetencji oraz pomysłu na zarządzanie miastem obecnego prezydenta” - stwierdza Kostempski.
Krytykowany b. prezydent przypomina obecnemu, że, gdy rządził miastem przez dwie kadencje, to udało się - jemu i jego współpracownikom - pozyskać 120 mln zł. Dzięki temu w opinii Kostempskiego Świętochłowice zaczęły „grać w ekstraklasie śląskich miast”. I dlatego m.in. nie może „być obojętny na bezpodstawne stwierdzenia obecnego prezydenta, iż miasto znajduje się na skraju bankructwa i grozi mu upadek”. Zawiadomi więc prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa na szkodę gminy przez Daniela Bergera. Teraz prokuratura zajmie się sprawami dotyczącymi dwóch prezydentów: byłego i obecnego.