Pierwszy z żartów dotyczył tzw. "dobrej zmiany". Jak mówił Prokop, prezentując redakcję "Faktów": - To była naprawdę dobra zmiana dla "Faktów". Trzy miliony widzów w ostatnim sezonie, i wcale się nie dziwię. Nawet gdyby Anita Werner czytała tylko książkę telefoniczną albo żuła gumę na antenie, to i tak śledziłbym jej usta z zapartym tchem.
Następnie odniósł się do zapowiadanej przez opozycję wizji ich rozliczenia na jesieni przez PiS. Jak stwierdził, przy okazji prezentacji aktorów serialu "Na Wspólnej", których zaprosił do zdjęcia na tzw. "ściance": – Oczywiście gdy ekipa Top Model zechce ją opuścić i dołączy do naszych gwiazd siedzących. Prezes mówił, że na jesieni wszyscy będą siedzieć, więc chcemy dotrzymać słowa.
Na koniec dostało się prezydentowi Andrzejowi Dudzie. Prokop wydrwił jego nocne posty na Twitterze oraz jego fanów. Gdy mówił o nowym paradokumencie "19+", który odnosi się do maturzystów odnajdujących się w dorosłym świecie rzekł: - Przed państwem Mela, Kasia, Oskar, Luci, Jola, Irek, Ala, Kacper i Staszek, czyli wszyscy ci, z którymi nasz prezydent koresponduje po nocach. Oto oni!
Zobacz także: Mariusz Max Kolonko prezesem TVP?