Dla nikogo nie jest tajemnicą, że rok 2013 będzie trudnym czasem dla gospodarki, a więc dla nas wszystkich. Jeszcze pierwszy kwartał przyniesie wzrost PKB. Perspektywy gorzej rysują się na dwa, trzy kolejne kwartały. Niewykluczone, że Polska znajdzie się w tym okresie na granicy recesji. Znaczne problemy mogą nastąpić w takich sektorach gospodarki jak budownictwo, infrastruktura czy przemysł samochodowy. To wszystko sprawi, że będziemy mieli do czynienia z kolejnym wzrostem bezrobocia, który może osiągnąć poziom 15 proc. Pewnym optymizmem może napawać coraz mniejsza szansa na bankructwo krajów i dużych banków w Grecji, Portugalii czy Irlandii. To sprawi, że sytuacja w Europie, od której zależy stan polskiej gospodarki, zacznie się poprawiać, co w dalszej kolejności będzie skutkowało wzrostem koniunktury w 2014 roku.
Prof. Stanisław Gomułka
Główny ekonomista BCC