Express Biedrzyckiej

Prof. Pietrzyk-Zieniewicz: Kandydat KO to zapisana karta, PiS – tabula rasa

2024-12-05 15:23

Prof. Ewa Pietrzyk-Zieniewicz, politolożka, Uniwersytet Warszawski: Jedno jest pewne: Trzaskowski i Nawrocki to dwa zupełnie inne wizerunki, które będą musiały się zderzyć. Ten pierwszy jest już zapisaną kartą i narysowanym człowiekiem, a drugi… nie wiemy nic. Nic nie mówi. Tabula rasa.

Super Express: Awantura ws. Karola Nawrockiego przeniosła się już do Sejmu – rządzący pytają o wątki z przeszłości, domniemane związki ze środowiskiem sutenerów i neonazistów, a PiS odpowiada, że to pomówienia i brudna kampania, a żadnego wewnętrznego raportu ws. ich kandydata nie było. Pani, jako obywatelka, wyborczyni i ekspertka uważa, że powinni odpowiedzieć na pytania o przeszłość Nawrockiego czy udawać, że ich nie ma?

Prof. Ewa Pietrzyk-Zieniewicz: Dobrze by było żeby to było wyjaśnione, ale mam wrażenie, że to już do kandydata przylgnęło i wyjaśnić te sprawy będzie bardzo trudno. Wszystko już było, ale sutenerstwa jeszcze nie… Czy był raport czy nie? No coś było, ludzie to mieli w ręku, czytali i teraz została kwestia jak się z tego ładnie wywinąć. Uważam, że pan Kurski z Bielanem będą tu sobie bardzo ładnie radzić. W amerykańskich kampaniach kandydatem się trzęsie, każe mu się mówić wszystko co było: kobiety, narkotyki, nawet jeśli było 40 lat temu. Usiłuje się wytrząść wszystko, co ewentualnie mogłoby zostać kandydatowi wyciągnięte w czasie kampanii.

- No i prezes Kaczyński pani zdaniem wytrząsł z Karola Nawrockiego wszystko?

- Właśnie nie i jestem tym zdumiona. A mówienie, że „różnych ludzi mijał na klatkach schodowych” nie jest najlepsze, bo wszyscy na klatkach mijamy różnych ludzi i niekoniecznie chodzą po nich stadami sutenerzy. Tutaj można było ten życiorys opowiedzieć. Byłby barwny, ale jasny już na wejściu. Że różnie w życiu bywa, że na salach bokserskich spotyka się różnych ludzi…

- Patrząc na to jak wygląda dzisiejsza polityka ma pani przekonanie, że nawet gdyby te wszystkie wątpliwości się potwierdziły, to one Nawrockiemu zaszkodzą?

- Właśnie niestety mam przekonanie, że jeśli nawet by zaszkodziły, to w niewielkim stopniu. To jest jednak PiS i ten żelazny, teflonowy wręcz elektorat jest tak uodporniony, że czego by nie mówiono o kandydacie, to oni i tak nie uwierzą. Nawet jak widzą, to też nie uwierzą. Słowo prezesa Kaczyńskiego jest słowem demiurga.

- Ale żelaznym elektoratem wyborów prezydenckich się nie wygra.

- Część pozostałych uwierzy, część nie. I teraz kwestią, już tak zupełnie merkantylnie, jest to co zrobi np. Konfederacja, czy przekaże głosy, czy nie…

- Sławomir Mentzen twierdzi, że na dziś tego nie wie, bo za mało zna Karola Nawrockiego.

- Oczywiście, a poza tym nie jest w stanie powiedzieć, bo za takimi sprawami zawsze idą jakieś zakulisowe rozmowy: my was poprzemy, ale na jakichś warunkach. I nie żartujmy, że tym razem tak nie będzie. (…) Tutaj bardzo trudno jest coś werdyktować, bo rzeczywiście mogło się wydawać, że to pan Nawrocki najlepiej się nadaje na tzw. obywatelskiego kandydata. Nie był w żadnej partii itd. Okazało się, że w partii nie był, ale z kim i gdzie był… to już nie jest takie oczywiste. I trzeba się będzie troszkę potłumaczyć. (…) Jedno jest pewne: Trzaskowski i Nawrocki to dwa zupełnie inne wizerunki, które będą musiały się zderzyć. Ten pierwszy jest już zapisaną kartą i narysowanym człowiekiem, a drugi… nie wiemy nic. Nic nie mówi. Tabula rasa.

Rozmawiała Kamila Biedrzycka

Express Biedrzyckiej - seria DOBRZE POSŁUCHAĆ
ZIOBRO, Nawrocki i Trzaskowski. Dr hab. Annusewicz: Delfin, BOKSER i patriota! EXPRESS BIEDRZYCKIEJ

Nasi Partnerzy polecają