Przemysław Wipler

i

Autor: Marcin Smulczyński

WYROK: Wipler SKAZANY na 6 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata za naruszenie nietykalności policjantów

2016-06-17 16:50

Piątek 17 czerwca z pewnością na długo zapadnie w pamięć Przemysławowi Wiplerowi. To właśnie dziś zapadł wyrok w sprawie polityka, który był oskarżony o naruszenie nietykalności policjantów i znieważenie ich, gdy byli na służbie. Przemysław Wipler został skazany na pół roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Relacja z rozprawy w sprawie Przemysława Wiplera na SE.pl.

Dziś w Sądzie Rejonowym Warszawa-Śródmieście odbyła się rozprawa w sprawie Przemysława Wiplera, na której zapadł wyrok. Przypomnijmy, że Wipler był oskarżony o naruszenie nietykalności i znieważenie funkcjonariuszy. Chodzi o zdarzenie, do którego doszło w nocy 30 października pod jednym z klubów na ul. Mazowieckiej w Warszawie. To tam doszło do bójki między Przemysławem Wiplerem, a policjantami, którzy służbowo pojawili się pod lokalem. Polityk był tam, bo świętował radosną wiadomość o zostaniu - po raz kolejny - tatą. Niestety, zabawa nie skończyła się dobrze, bo kłopotami dla polityka. Wipler od początku tłumaczył, że jest niewinny, policjantów nie pobił, nie obrażał, nie wyzywał, a sam został przez nich napadnięty. Co innego twierdzą funkcjonariusze.

W zeszłym tygodniu w sądzie odbyła się rozprawa w sprawie Wiplera, a wygłoszone zostały mowy końcowe. Prokurator zajmujący się sprawą wniósł o 10 miesięcy pozbawienia wolności dla Przemysława Wiplera, w zawieszeniu na 3 lata, grzywnę oraz odpłatne przeprosiny dla policjantów, które mają zostać umieszczone w miesięczniku "997". Czy taki będzie wyrok? RELACJA prosto z sali rozpraw warszawskiego sądu na SE.pl.

14.42 Rozprawa została zakończona. Przypomnijmy: Przemysław Wipler został skazany na pół roku więzienia w zawieszeniu na 2 lata, karę grzywny, musi też przeprosić funkcjonariuszy policji na łamach magazynu "997" wydawanym przez Komendę Główną Policji.

14.32 Prokurator Piotr Antoni Skiba: - Wyrok był wyczekiwany przez policję i dla obrony, ale dla oskarżonego pozostanie niezrozumiany. Wyrok jest w całości oparty na prawdzie, nikt kto miał możliwość obserwowania procesu, nikt kto wysłuchał linii obrony oskarżonego w mediach, nie ma wątpliwości, że  wyrok oparty jest na sprawiedliwości, a linia obrony oskarżonego rozpadła się jak Austro-Węgry.

14.30 Adwokat Wiplera, Krzysztof Sobieski nie zgadza się z wyrokiem i zapowiada apelację.

14.22 Kara jest adekwatna do czynu. Grzywna i przeprosiny w magazynie policyjnym to kara za znieważenie policji i munduru.

14.20 Policjanci musieli odstąpić od interwencji i zająć się oskarżonym, bo stawiał opór czynny. Zdaniem prokuratora takie zachowanie w stosunku do policjantów,  jest społecznie niebezpieczne.

14.19 Zastosowane środki przymusu bezpośredniego przez policję było zasadne i legalne. Zastosowanie gazu pieprzowego i pałki było niezbędne, bo oskarżony był pijany i jest stosownej postury.

14.17 Sąd uznał, że polityk był pod wpływem alkoholu i przeciwstawiał się prawidłowej interwencji policjantów. Oskarżony siedział oparty o ścianę, nagle poderwał się i podszedł do policjantów, był w  stosunku do nich wulgarny, gdy zobaczył, że funkcjonariusze legitymują jego znajomych. Nie stosował się do poleceń policjantów, wyrywał się, szarpał. Oskarżony spożywał wino i wódkę, o godzinie 8.29 miał 1,4 promila alkoholu, co skutkowało tym, że źle ocenił całą sytuację.

14.16 Sąd uznał, że wina Wiplera nie budzi wątpliwości. Oskarżony nie prezentował swojej linii obrony przed sądem, ale w mediach.

14.15 Wipler został też obciążony kosztami sądowymi, pokryć koszty obrony policjantów, oskarżonych przez niego o pobicie.

14.11 Są uznał, że Wipler jest winy. Wyrok: 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata. Ma też opublikować przeprosiny pokrzywdzonych w magazynie policyjnym "997", mają to być przeprosiny na całą stronę, a także zapłacić grzywnę w wysokości 10 tys. zł: ma zapłacić 100 razy po 100 zł. Wyrok nie jest prawomocny.

14.10 Oskarżonego Przemysława Wiplera nie ma dziś w sądzie. Jak powiedział sędzia: Oskarżony jest o to, że przed lokalem na ul. Mazowieckiej nie stosował się do poleceń policjantów i użył w stosunku do nich przemocy, kopał policjantkę w udo i zachowywał się agresywnie.

13.50 Przed salą rozpraw zebrał się tłum dziennikarzy. Wśród nich jest nasz specjalny wysłannik.