Dzień 13 lutego 2020 posłanka Lichocka z pewnością zapamięta do końca życia. To wówczas znalazła się pod ostrzałem krytyki, gdy podczas głosowania nad przyznaniem 2 mld zł rekompensaty dla mediów publicznych, zamiast dla onkologii wykonała gest w stronę opozycji.
ZOBACZ TEŻ: Lichocka GĘSTO się tłumaczy z gestu w Sejmie i ujawnia: Nie spałam pół nocy
Od tego czasu „drapanie się pod okiem środkowym palcem” zostało ochrzczone mianem gestu Lichockiej. Miesiąc temu posłanka została ukarana przez komisję etyki, jednak odwołała się od tej decyzji. Teraz karę uchyliło Prezydium Sejmu. -W wyniku głosowania na prezydium uznaliśmy, że kara jest zdecydowanie za wysoka, nieproporcjonalna do tego, co się działo. Byłam wtedy na sali obrad i pamiętam doskonale, że kiedy pani poseł Lichocka zabierała głos z mównicy, z sali posiedzeń wykrzykiwano bardzo obraźliwe sformułowania pod adresem pani poseł. To było bardzo nieprzyjemne i tych posłów, którzy, nie pierwszy raz zresztą, się w ten sposób zachowywali, żadna kara nie spotkała – przekazała wicemarszałek Małgorzata Gosiewska, cytowana przez Radio Zet.