Zdaniem naczelnego: Prezydent ze strachu

2015-02-02 3:00

W poprzednich wyborach prezydenta wybraliśmy ze strachu. Te nadchodzące, majowe, nie będą inne. Tyle że będą śmieszniejsze. Ale po kolei.

W finale kampanii w roku 2010, czyli w drugiej turze, Polacy wybrali Bronisława Komorowskiego ze strachu przed PiS-em i Jarosławem Kaczyńskim (przecież merytorycznie lepiej przygotowanym do tej funkcji). Trzeba jednak przyznać Platformie Obywatelskiej, że w partyjnych prawyborach wybrała też ze strachu lepszego z kandydatów. Bo wyobraźmy sobie na tym stanowisku Radosława Sikorskiego. Nie! To jest nie do wyobrażenia, biorąc pod uwagę rodzaj jego popularności związanej z aferą podsłuchową czy sprawą kilometrówek w Sejmie. Strach okazał się tu jednak dobrym doradcą, choć sam Komorowski bawił nas w początkach kadencji występami "na każdy temat".

Teraz prezydent okrzepł na tyle, że kolejna kampania oparta będzie na podobnej zasadzie. To widać po doborze jego konkurentów w walce o salony w Belwederze lub Pałacu Namiestnikowskim.

Janusz Palikot, Magdalena Ogórek, Anna Grodzka to kandydaci z kategorii lekko śmiesznej. W tej czołowym rozgrywającym jest mająca figurę modelki pani Magda. Zwracam uwagę na figurę, bo tę ma niewątpliwie lepszą od ukrywającego się za jej plecami Leszka Millera. Niestety ocena kwalifikacji wypada na jej niekorzyść. Staż w kancelarii prezydenta Kwaśniewskiego to jednak za mało. I na tym wątpliwym doświadczeniu kandydatka SLD daleko nie ujedzie.

W kategorii partyjnych delfinów sytuacja jest bardziej skomplikowana. Andrzej Duda (PiS) został desygnowany przez Jarosława Kaczyńskiego ze strachu przed powtórką sprzed lat pięciu... a poza tym szefa PiS interesuje tylko teka premiera po listopadowych wyborach do Sejmu. Tak czy tak, Duda od wczoraj ma godnego kandydata w pojedynku na dobrze skrojone garnitury. Adam Jarubas startuje w zgodzie z maksymą "nie chcem, ale muszem". Bo lider PSL Janusz Piechociński jest, jak sam mówi, liderem innego typu. Takim, jak mawiają, bardziej bojącym się politycznej konfrontacji. I z tego strachu mamy w kampanii pięknie śpiewającego Jarubasa. Ale czy sam wokal wystarczy?

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Zobacz: Anna Grodzka WYSTARTUJE na prezydenta?! Zieloni chcą ją poprzeć