W puli kulturalnych nagród jest 80 tysięcy złotych, w tym 25 tysięcy za upowszechnianie kultury. Jak donosi portal jawnylublin.pl, większość, składającej się z siedmiu osób komisji, uznała, że pieniądze powinny trafić do Agaty Koss-Dybały, dziennikarki Radia Lublin, dwie osoby postawiły na Muzeum Narodowe. Rekomendacji nie posłuchał jednak prezydent miasta Krzysztof Żuk z PO. Jego małżonka, według relacji jawnylublin.pl, tłumaczyła podczas odbierania nagrody, że swoje wątpliwości wyrażała w rozmowie z Rafałem Kozińskim, dyrektorem lubelskiego Centrum Kultury. - Jak to będzie wyglądało? Że mąż żonie daje nagrodę? Szanujmy się. Później pomyślałam, że to nie może być tak, że skoro mam fajnego męża, to traci na tym cały zespół. Dziękuję, Rafał, że przełamałeś mój wewnętrzny opór. W domu podziękuję mężowi - mówiła Mieczkowska.
Z kolei ratusz wyjaśnia nam, że zgodnie z regulaminem nagrody, ostateczne rozstrzygnięcie należy do prezydenta miasta, a głosowanie komisji, stanowi jedynie wskazówkę. - Nagrodę przyznano za organizację wystawy „Tamara Łempicka – kobieta w podróży”. Było to jedno z największych i najciekawszych wydarzeń kulturalnych w Polsce – wyjaśnia Justyna Góźdź z biura prasowego prezydenta Krzysztofa Żuka.