Prezydent Duda: żyjemy w epoce niepewności
Pełnoskalowa inwazja Rosji na Ukrainę stała się momentem definiującym geopolitykę, przekształcając całokształt europejskiego bezpieczeństwa oraz obracając w niwecz same podwaliny naszego systemu międzynarodowego. Ta zmiana strategiczna nie jest czymś tymczasowym. Żyjemy w nowej epoce niepewności - powiedział prezydent Duda.
Rosja narusza podstawowe zasady prawa międzynarodowego
Wielostronny system ustanowiony prawie 80 lat temu, którego zasady i cele zostały zapisane w Karcie Narodów Zjednoczonych, potwierdził wyższość rządów prawa nad siłą w stosunkach międzynarodowych. Dał on narodom miejsce, do którego mogły się zwrócić w obliczu regionalnych lub globalnych wyzwań – jak do ostatecznej instancji. Karta jest ucieleśnieniem kodeksu etyki międzynarodowej, którego każde państwo powinno przestrzegać.
Kiedy Rosja zajęła miejsce Związku Radzieckiego jako stały członek Rady Bezpieczeństwa ONZ, zgodziła się tym samym ponosić jeszcze większą odpowiedzialność za zachowanie międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa, niż inne narody.
Jednak jej przywódcy podjęli świadomą decyzję o naruszeniu naszych podstawowych zasad, kluczowych norm prawa międzynarodowego. I nadal to czynią, wielokrotnie! Od ataków powietrznych na infrastrukturę krytyczną po zaostrzenie globalnego kryzysu żywnościowego poprzez blokowanie szlaków handlowych i niszczenie ukraińskiej infrastruktury portowej. Od spowodowania katastrofy ekologicznej poprzez wysadzenie tamy w Nowej Kachowce po bombardowanie miejsc dziedzictwa kulturowego w ukraińskich miastach.
Narody świata nie mogą pozostać bierne
Te ohydne działania, w połączeniu z ciągłym negowaniem porządku międzynarodowego, w tym Karty Narodów Zjednoczonych, dowodzą, że imperialistyczna Rosja sama dyskredytuje się jako członek wspólnoty międzynarodowej.
Rosja nadużywa prawa weta, by zapobiec potępieniu tego rażącego naruszenia prawa międzynarodowego w Radzie Bezpieczeństwa. W tej sytuacji, narody świata nie mogą sobie pozwolić na to, by pozostać biernymi.
Zakaz agresji, jak również zakaz ludobójstwa i zbrodni przeciwko ludzkości są normami ius cogens, zaakceptowanymi i uznanymi przez społeczność międzynarodową. Są to normy, od których nie wolno w żaden sposób odstąpić. Oznacza to, że trwająca neokolonialna agresja Rosji na Ukrainę nie jest kwestią dwustronną ani regionalną. Dotyczy nas wszystkich. Jeśli dziś nie podejmiemy solidarnych działań w obronie fundamentalnych wartości prawa międzynarodowego, jutro może być za późno!
Zbrodnie Rosji należy osądzić
Dlatego Polska podejmuje wysiłki na rzecz pociągnięcia Rosji i poszczególnych obywateli rosyjskich do odpowiedzialności za rażące naruszenia prawa międzynarodowego i Karty Narodów Zjednoczonych. Wspieramy działania istniejących jurysdykcji, takich jak Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości, Międzynarodowy Trybunał Karny i Europejski Trybunał Praw Człowieka.
Ponieważ rosyjska agresja jako taka nie może zostać zbadana przez Międzynarodowy Trybunał Karny, popieramy utworzenie specjalnego międzynarodowego trybunału ad hoc. Ponadto Polska zabiega, wraz z innymi członkami globalnej społeczności, o stworzenie międzynarodowego mechanizmu naprawy szkód i rekompensaty strat spowodowanych przez Rosję.
Nie wolno dopuścić, by sprawcy zbrodni międzynarodowych uszli bezkarni. Powinni zostać osądzenia przed właściwymi sądami. Powinno to być naszym imperatywem, aby zapewnić trwały pokój w przyszłości.
Wojna w Ukrainie trwale zmieniła globalną architekturę bezpieczeństwa. Bez względu na jej ostateczny wynik, przyjdzie nam stawić czoła nowej rzeczywistości politycznej, wojskowej i ekonomicznej, która potrwa być może aż do czasu utworzenia nowego systemu bezpieczeństwa. Systemu, w którym nie będzie miejsca na agresję, imperializm i neokolonializm.