Wypadek samolotu MIG-29 miał miejsce w lesie niedaleko Mińska Mazowieckiego. To na tamtejszym lotnisku miał wylądować samolot po locie szkoleniowym. Za sterami maszyny siedział doświadczony pilot. Niestety, koło 17.10 samolot zniknął z radarów, a w końcu runął na ziemię i się roztrzaskał. Na szczęście pilot samolotu MIG-29 zdążył się katapultować. Przeżył zdarzenie, ale z połamanymi kończynami trafił do szpitala. Jest pod opieką lekarzy ze szpitala na Szaserów w Warszawie. Życiu i zdrowiu pilota nie zagraża niebezpieczeństwo. To w szpitalu odwiedził go prezydent Andrzej Duda. 28-letni pilot jest po operacji, lekarze zajęli się jego stawem skokowym. Sprawę wypadku myśliwca pod Kałuszynem niedaleko Mińska Mazowieckiego bada prokuratura i Żandarmeria Wojskowa.
Minister obrony narodowej jest na bieżąco informowany o sprawie. Na Twitterze szef MON Antoni Macierewicz napisał: - Rozmawiałem telefonicznie z małżonką pilota, mają moje pełne wsparcie we wszelkich potrzebach. Z całego serca życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
Prezydent odwiedził dziś rano w Wojskowym Instytucie Medycznym rannego pilota samolotu MiG-29, który rozbił się wczoraj wieczorem pod Mińskiem Mazowieckim. pic.twitter.com/zeyvZthuGv
— KancelariaPrezydenta (@prezydentpl) 19 grudnia 2017