Szef ZUS rezygnuje w momencie, kiedy nieprawidłowościami w jego firmie interesują się CBA i NIK. Sprawa dotyczy przetargu na zakup drukarek, który opiewał na kwotę około 50 mln zł. Według śledczych przetarg miał zostać tak skonstruowany, że warunki spełniała tylko jedna firma. W tej sprawie zarzuty postawiono 14 osobom.
Niewyjaśniona pozostaje też kwestia tajnego raportu urzędników Kancelarii Premiera, który powstał po kontroli w ZUS. Firma zarządzana przez Derdziuka była kontrolowana po skargach pracowników na mobbing i zbyt dużą ilość nakładanych na nich obowiązków.
Przedstawiciele ZUS zaprzeczają jednak, aby dymisja prezesa związana była z kontrolą KPRM lub działaniami CBA. Podobno Derdziuk ma już załatwioną nowa pracę. - Nie zdziwiłbym się, gdybyśmy za chwilę usłyszeli o tym, że prezes otrzyma wysokie stanowisko w jednej z firm ubezpieczeniowych - mówi nasz informator.
Zobacz: Zbigniew Derdziuk złożył dymisję ze stanowiska prezesa ZUS: poszło o mobbing, kontrole NIK?
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail