Jeszcze w połowie listopada prestiżowy dziennik "Politico" informował, że była premier Ewa Kopacz wymieniana jest jako potencjalna kandydatka na nowego szefa Parlamentu Europejskiego. Obecnym szefem PE jest socjalista David Sassoli, ale zgodnie z porozumieniem między grupami politycznymi w drugiej część kadencji obecnego europarlamentu stanowisko ma to przypaść grupie Europejskiej Partii Ludowej, do której należy właśnie reprezentantka PO. - Wielu popiera pomysł, by na czele instytucji UE znalazła się proeuropejska postać ze wschodniego kraju, biorąc pod uwagę obecne napięcia między Brukselą a wschodnimi członkami UE - argumentowano w "Politico".
Zobacz: Ogromne zarobki i emerytura Ewy Kopacz. Europosłanka musi spłacać spore kredyty i pożyczki
Plan był piękny, jednak już wiadomo, że z niego nici! Ostatecznie kandydatką na szefa PE z ramienia EPL będzie maltańska polityk, która do tej pory pełniła funkcję wiceprzewodniczącego PE. - To dla mnie honor być kandydatką Europejskiej Partii Ludowej na przewodniczącą Parlamentu Europejskiego. Będę ciężko pracować, aby tworzyć sojusze i budować mosty w tej izbie oraz poza nią. Musimy przywrócić Europę ludziom i pracować, by ludzie odzyskali wiarę w naszą Europę – napisała w mediach społecznościowych Metsola po ogłoszeniu jej kandydatury.
W niedawnym wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" maltańska eurodeputowana krytycznie wypowiadała się na temat działań polskiego rządu w kwestii praworządności. - Mam wrażenie, że polski rząd obrał niebezpieczny kurs i bardzo trudno będzie z niego zejść. Polska władza mówi o dialogu i kompromisie, ale wątpię, czy w rzeczywistości naprawdę chce rozmawiać. Po stronie polskiego rządu nie widzę gotowości do jakichkolwiek ustępstw. Zazwyczaj w sprawach spornych zawsze było jakieś pole do dyskusji, kwestie, które można było negocjować. Polski rząd po prostu mówi "nie" - stwierdziła.
Sprawdź również: Pamiętacie, jak kiedyś wyglądała Ewa Kopacz? Tak, to ona. Nie poznasz jej [ZDJĘCIA]
- Boję się, że efektem sporu o zatwierdzenie polskiego Planu Odbudowy będzie długa zwłoka z przesłaniem pieniędzy tym w Polsce, którzy najbardziej potrzebują wsparcia w kryzysie wywołanym pandemią. Mam jeden komunikat dla Polski: Wracajcie do serca Europy. Potrzebujemy was - apelowała.
Galeria poniżej: Nowe zdjęcia Ewy Kopacz z prosektorium w Moskwie po katastrofie smoleńskiej. Burza w sieci
Kandydatce EPL na nową przewodniczącą PE postanowiła m.in. pogratulować partyjna koleżanka Ewy Kopacz, Magdalena Adamowicz.