Nie wiedzieliśmy, że koalicja będzie tak trudna
Osoby zarabiające do 6000 zł brutto i pobierające emeryturę do 5000 zł brutto miały nie płacić podatku dochodowego. Prokuratorem generalnym miał już nie być minister sprawiedliwości. Dzięki zniesionym limitom NFZ w lecznictwie szpitalnym kolejki miał być znacząco skrócone. To wszystko zapowiadała Koalicja Obywatelska, ale też premier Donald Tusk podczas expose w zaledwie 100 dni po przejęciu władzy. - Nie wszyscy zdawaliśmy sobie sprawę jak trudna to będzie koalicja i jak bardzo będą się nam w niektórych sprawach rozjeżdżały nasze pomysły, które chcemy zrealizować – mówi Dorota Łoboda. Rzeczniczka KO dodaje jednak. - Konkrety, które zostały zrealizowane też są niezwykle cenne. Wspomnę tylko o 30% podwyżkach dla nauczycieli, czy o programie „Aktywny rodzic.” - mówi posłanka.
Oprócz igrzysk obiecywali chleb
Jednak Sebastian Kaleta (36 l.) uważa, że dorobek całej rządzącej koalicji jest więcej niż mizerny. - Miało być sto dnia, a jest już 500 i dalej nie spełnili głównych konkretów. Stawiają na te związane z zemstą polityczną. Oprócz igrzysk obiecywali chleb, a ten jest coraz droższy. Nie ma też ani paliwa za 5,19 złotych, ani 60 tysięcy złotych kwoty wolnej od podatku – wylicza polityk opozycji.