Piłkarze i działacze sponiewierani przez policję
"Bardzo niepokojące doniesienia z Alkmaar. Poleciłem MSZ RP pilne działania dyplomatyczne w celu weryfikacji wydarzeń z nocy. Polscy zawodnicy i kibice muszą być traktowani zgodnie z prawem" - napisał w piątek premier Mateusz Morawiecki na platformie X (dawniej Twitter).
Dwóch piłkarzy Legii Warszawa - Portugalczyk Josue i Serb Radovan Pankov - zostało przez holenderską policję wyprowadzonych z autokaru i przewiezionych na komisariat po meczu Ligi Konferencji z AZ Alkmaar (0:1). Na stadionie doszło do przepychanek, naruszono nietykalność cielesną kilku członków polskiej ekipy.
Jak przekazują obecni na meczu polscy dziennikarze, zamieszanie powstało w chwili, gdy miejscowa policja i służby ochrony podjęły decyzję o zamknięciu stadionu, rzekomo w celu uniknięcia kolizji z mającą opuszczać wtedy obiekt zorganizowaną grupą kibiców stołecznego klubu. Przedstawiciele Legii, w tym piłkarze, mieli mieć utrudniony dostęp do autokaru, wywiązały się utarczki słowne i przepychanki. Ostatecznie policja otoczyła kordonem pojazd, w którym była już znaczna część ekipy.
PZPN zapowiada reakcję w sprawie skandalu po Legia - AZ Alkmaar. Stanowczo, będą rozmawiać z UEFA
Morawiecki rozmawia z Rutte
Na te doniesienia zareagował premier Mateusz Morawiecki. – Bardzo niepokojące doniesienia z Alkmaar. Poleciłem MSZ RP pilne działania dyplomatyczne w celu weryfikacji wydarzeń z nocy. Polscy zawodnicy i kibice muszą być traktowani zgodnie z prawem - napisał szef rządu na platformie X (dawniej Twitter).
Premier bierze w piątek udział w nieformalnym posiedzeniu Rady Europejskiej w hiszpańskiej Grenadzie. Szef rządu przekazał na Facebooku, że podczas Rady Europejskiej w Hiszpanii spotkał się z premierem Holandii Markiem Rutte. - Przekazałem mój zdecydowany protest przeciw brutalnemu zachowaniu policji holenderskiej wobec piłkarzy oraz kibiców Legii Warszawa. Otrzymałem zapewnienie bardzo szybkiego wyjaśnienia sprawy - oświadczył premier.