Mateusz Morawiecki

i

Autor: AP Mateusz Morawiecki

Awaryjne lądowanie samolotu na Białorusi. Premier Mateusz Morawiecki chce sankcji wobec Łukaszenki!

2021-05-23 17:46

Samolot linii Ryanair, który leciał z Aten do Wilna, lądował awaryjnie na lotnisku w Mińsku. Przy okazji aresztowano opozycyjnego aktywistę Ramana Pratasiewicza. Rzekomym powodem lądowania miała być bomba na pokładzie, której nie znaleziono. Białoruska opozycja jest zdania, że operacja miała na celu jedynie doprowadzenie do aresztowania Pratasiewicza. Premier Mateusz Morawiecki poinformował za pośrednictwem Twittera, że zwrócił się o rozszerzenie agendy Rady Europejskiej o punkt dotyczący natychmiastowych sankcji wobec reżimu Łukaszenki.

Samolot linii Ryanair, który leciał z Aten do Wilna, lądował dzisiaj awaryjnie na lotnisku w Mińsku. Przy okazji aresztowano opozycyjnego aktywistę Ramana Pratasiewicza. Jest on jednym z autorów prowadzonego w Telegramie opozycyjnego kanału „Nexta”, później także kanału „Białoruś mózgu”. Telegram to aplikacja, pozwalająca przesyłać zaszyfrowane informacje. Oficjalnym powodem lądowania miała  być informacja o bombie na pokładzie jednak opozycjoniści uważają, że chodziło jedynie o aresztowanie Pratasiewicza.  Boeing 737 zarejestrowany jest jako SP-RSM i należy do Ryanair Sun, spółki córki Ryanair, zarejestrowanej w Warszawie. Posiada on polskie oznaczenia i polską flagę na kadłubie, przez co Polska stała się stroną tego skandalu. - Zwróciłem się do Charlesa Michela o rozszerzenie agendy jutrzejszej Rady Europejskiej o punkt dot. natychmiastowych sankcji wobec reżimu A. Łukaszenki. Porwanie cywilnego samolotu to bezprecedensowy akt państwowego terroryzmu, który nie może pozostać bezkarny - oświadczył premier RP w reakcji na skandal. 

Samolot znajdujący się w białoruskiej przestrzeni lotniczej miał zostać skierowany do Mińska przez rzekomy "alarm bombowy". W istocie chodziło o aresztowanie białoruskiego opozycjonisty Romana Protasiewicza, założyciela i byłego szefa opozycyjnego kanału Nexta. Medium szczegółowo relacjonuje antyprezydenckie rozruchy na Białorusi, wybuchły w sierpniu 2020 r. po sfałszowaniu przez Aleksandra Łukaszenkę wyborów prezydenckich. Protasiewicz został zatrzymany przez białoruskie służby. Za rzekomy ekstremizm grozi mu dożywocie, a nawet kara śmierci.

Czytaj też: Mińsk. Lądowanie i aresztowanie - z powodu bomby, której nie było

Rafał Trzaskowski przed wyborami na prezydenta Warszawy, obiecał windę, mieszkańcom ul. Nowolipie 20