Janusz Kowalski

i

Autor: ANDRZEJ LANGE/SUPER EXPRESS Janusz Kowalski

Tak bliski człowiek Ziobry walczył z pornografią! W tle "Anal penetrator"

2021-02-03 13:33

Janusz Kowalski uważany jest za jednego z najbardziej radykalnych polityków Solidarnej Polski. Na tę opinię pracuje od dawna. W 2002 roku, wówczas jeszcze jako radny Opola, poprosił na piśmie prezydenta tego miasta, aby interweniował on w bardzo bulwersującej Kowalskiego sprawie. Chodziło o dystrybucję „pornograficznych czasopism” w ratuszowym kiosku "Ruchu". Obok "Playboya" czy "CKM", zaliczanych przez dystrybutora do pism społeczno-politycznych, kupić można było także publikacje o charakterze erotycznym. „Są to pisma z gatunku ostrej pornografii. Jeden z filmów DVD dołączany do gazety ma tytuł "anal penetrator" – informował radny.

"Ratusz jest wizytówką Opola i powinien być przyjazny dla obywateli w każdym wymiarze. W moim przekonaniu wizerunkowi Opola szkodzi fakt, że w miejskim urzędzie promuje się najbardziej ohydne wzorce szokujących i perwersyjnych zachowań erotycznych" – pisał  w swoim piśmie do prezydenta radny Janusz Kowalski. - Są to pisma z gatunku ostrej pornografii. Jeden z filmów DVD dołączany do gazety ma tytuł "anal penetrator". To już wskazuje, jaki charakter mają te publikacje... – przytaczała wypowiedź Kowalskiego Nowa Trybuna Opolska. - Tolerowanie sprzedaży tego typu pism mogło być dobre dla poprzedniego lewicowego zarządu, ale nie uchodzi centroprawicowemu prezydentowi – pouczał Kowalski. Właściciel kiosku "Ruchu" powoływał się na ustawę o wolnym dostępie do rynku. Jak argumentował, tytuły sprzedawane w ratuszu są zarejestrowane w kraju nie ma więc powodu, aby pozbawiać czytelników możliwości ich kupienia.

PRZECZYTAJ TEŻ: 

"Polityczny cieć" nie przejdzie do Hołowni. „Najlepiej jakby Hołownia robił podchody do PiS”

Hołownia z Kukizem razem w parlamencie: „Szymonie, ja ci stworzę koło natychmiast!”

Express Biedrzyckiej - Ryszard Czarnecki: UE robi potworne błędy i kiepsko sobie radzi

Koniec końców pisma zniknęły, gdyż ratuszowy kiosk "Ruchu" zrezygnował z ich sprzedawania. Ale interwencja odcisnęła piętno na późniejszym wiceprezydencie Opola, a obecnie pośle na Sejm i sekretarzu stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych. Do Janusza Kowalskiego przylgnęła bowiem pewna łatka. O sprawie przypomina nam tweet, pod którym pojawiły się liczne komentarze.