Pożar w partii Kaczyńskiego. Jeszcze niedawno byli pewni powrotu do władzy, teraz myślą o tym jak niwelować straty

2025-11-08 3:08

Po wyborach prezydenckich i niespodziewanym triumfie Karola Nawrockiego (42 l.) w PiS zapanowała euforia. Nikt nie zastanawiał się nad tym, czy władza wróci w ręce ekipy Jarosława Kaczyńskiego (76 l.), tylko pytano, czy stanie się to w 2027 roku, czy raczej po przedterminowych wyborach. Niespełna pół roku później sytuacja nie wygląda już tak korzystnie. PiS gasi kolejne pożary, jak działka pod CPK, czy wybryki posła Mejzy i liczy na zahamowanie spadających notowań. – Po raz pierwszy na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat notowania Prawa i Sprawiedliwości zeszły poniżej 30 proc. - mówi politolog dr Marcin Palade (54 l.).

Jarosław Kaczyński

i

Autor: ART SERVICE/Super Express Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości, podczas wystąpienia na tle czerwonego ekranu, obok dwóch mikrofonów. Polityk omawia propozycje PiS dotyczące progresywnego 800 plus i bonu mieszkaniowego, o czym można przeczytać na Super Biznes.
  • Po euforii związanej z wyborami prezydenckimi, PiS mierzy się z serią kryzysów, które osłabiają jego pozycję.
  • Partia gasi pożary związane z aferami, takimi jak działki pod CPK i kontrowersje wokół posła Mejzy, co negatywnie wpływa na notowania.
  • Prokuratura stawia poważne zarzuty Zbigniewowi Ziobrze, a wewnętrzne konflikty i starcia z Konfederacją dodatkowo destabilizują partię.
  • Czy PiS zdoła zahamować spadek poparcia i odbudować zdolność koalicyjną, czy czeka go dalsza erozja elektoratu?

Długa lista afer i problemów

- To jest czerwona kartka dla tego rządu – mówił dzień po drugiej turze wyborów prezydenckich Jarosław Kaczyński. Prezes PiS proponował wówczas utworzenie technicznego rządu. - Jeżeli będziemy widzieli, że koalicja rządząca się rozsypuje, jesteśmy gotowi poprzeć uchwałę o rozwiązaniu Sejmu - to z kolei słowa wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Bosaka (43 l.) z Konfederacji. Okazało się jednak, że Donald Tusk (68 l.) przetrwał kryzys. Przetrwał mimo kolejnych wet prezydenta, międzynarodowej aktywności i rosnącej popularności nowej głowy państwa. Polityczne plagi spadły za to na obóz jego głównego konkurenta. To zarówno sprawy pokroju Łukasza Mejzy (34 l.) zasłaniającego się immunitetem po szaleńczym rajdzie autostradą, ale też potężna afera jaką było sprzedanie terenu pod CPK.

Ta inwestycja przekonała do nas wielu umiarkowanych odbiorców. Pokazywała, że mamy wielkie ambicje i chcemy gonić świat. Nie pamiętam tak bolesnego ciosu jak temat tych działek – mówi nam jeden z polityków PiS. Jednocześnie pedał gazu nacisnął Waldemar Żurek (55 l.). Nowy minister sprawiedliwości i Prokurator Generalny wyraźnie przyspieszył proces rozliczeń. W sprawie Funduszy Sprawiedliwości do sądów trafiły kolejne akty oskarżenia. Prokuratura chce aresztu dla Zbigniewa Ziobry i przedstawienia mu aż 26 zarzutów, w tym za kierowanie zorganizowaną organizacją przestępczą.

Niezauważona konwencja programowa

Niedawna konwencja programowa PiS, która kosztowała około 2 milionów złotych przeszła niemal niezauważona. – W mediach najbardziej przebiły się chyba wewnętrzne kłótnie o to kto powinien dyskutować w poszczególnych panelach – mówi nam poseł PiS. - Choć PiS zorganizowało dużą i udaną konwencję programową z ponad 120 panelami, to medialnie to wydarzenie zostało przykryte przez temat tzw. działki pod CPK. Publikacje z tym związane były bolesne dla PiS, miały ogromne zasięgi medialne – mówi Krzysztof Łapiński, były rzecznik Prawa i Sprawiedliwości.

Partii Jarosława Kaczyńskiego zdaje się też nie pomagać narastający konflikt z Konfederacją. – To strategia prezesa, w którą trochę bezrefleksyjnie wpisało się całe ugrupowanie. Im szybciej zakończymy tę wojenkę tym dla nas lepiej – twierdzi jeden z parlamentarzystów.

Z kolei Marcin Palade zwraca uwagę na fakt, że na niekorzyść PiS działa demografia i pewnych procesów nie uda się już zatrzymać. - Zmienia się struktura wyborców po prawej stronie bardzo wyraźnie na niekorzyść Prawa i Sprawiedliwości. Ostatnie ataki na Konfederację i Koronę, paradoksalnie mogą tylko przyspieszyć te procesy. Wyborcy zdają sobie sprawę, że nie ma innych potencjalnych koalicjantów na prawicy – mówi Palade. W podobnym tonie wypowiada się Łapiński. - Kluczowe będzie budowanie na przyszłość zdolności kolacyjnej bo inaczej nawet zwycięstwo może nie dać gwarancji powrotu do władzy – mówi były rzecznik.

Polityka SE Google News

Dr Marcin Palade: Natomiast po raz pierwszy na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat notowania Prawa i Sprawiedliwości zeszły poniżej 30 proc. Dwie sprawy mają wpływ na ocenę przyszłej kondycji PiS. Pierwsza to demografia. PiS ma starszy elektorat i straci co najmniej 2-3 punkty procentowe do 2027 roku. Drugi problem to pojawienie się na prawo od PIS dwóch partii. Istnienie Konfederacji i Korony Grzegorza Brauna zdaje się mieć bardzo trwały charakter.

Dr Paweł Ramiączek: Ostatnie tygodnie nie są sprzyjające dla budowania pozytywnego wizerunku tej partii. PiS konfrontuje się z kilkoma kryzysami, które mogą wpływać na negatywny odbiór. To nie tylko afera z działką pod Centralny Port Komunikacyjny, czy zarzuty dla Zbigniewa Ziobry i innych posłów związanych z wydatkowanie Funduszu Sprawiedliwości, ale też zauważalny konflikt z Konfederacją. To wszystko przykryło konwencję programową PiS.

Express Biedrzyckiej - Marek Borowski

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki