- Do 26 czerwca, czyli do planowanego zakończenia zajęć dydaktycznych będzie realizowane kształcenie na odległość - zapowiedział Piontkowski. Jednym z argumentów przemawiających za tym rozwiązaniem jest fakt, że przed uczniami są jeszcze wolne dni. - Jest jeszcze Boże Ciało, kilka dni wolnych, co powoduje, że według nas nie było już potrzeby przywracania tych tradycyjnych zajęć w szkołach - tłumaczył. - Fizycznie, w dużych grupach całe klasy nie wrócą do szkół przed wakacjami - dodał na koniec, rozwiewając wszelkie wątpliwości.
Zobacz także: Czy we wrześniu uczniowie wrócą do szkół? Morawiecki informuje
Szef MEN podkreślił, że bardzo pozytywnie ocenia dotychczasowe zdalne nauczanie. - Wiem, że wielu nauczycieli będzie chciało wrócić do normalnego trybu nauczania. Czas epidemii nauczył nas korzystania z nowych technologii. Mam nadzieję, że od września, będziemy korzystali z tych technologii dodatkowo a nie pod przymusem - podkreślił.
Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej jedno z pytań dotyczyło propozycji Rzecznika Praw Dziecka, by wszystkim uczniom podnieść ocenę o jeden stopień. - Pewnie część dzieci by tego chciała. Ja wolę, by uczniowie byli sprawiedliwie oceniani. To dla ich dobra i wierzę, że to się sprawdzi - wyraźnie bez entuzjazmu odniósł się do tego apelu.