Sporo wpadek ciągnie się za Kidawą. Jeszcze w lutym chciała uderzyć w Andrzeja Dudę ale zamiast tego... wystawiła mu laurkę. A teraz to!
"Życie człowieka jest bardzo ważne. Ale ważne, jakie wartości w swoim życiu reprezentujemy. Przecież za konstytucję ginęli ludzie, w obronie konstytucji" - te słowa wicemarszałek sejmu trudno nazwać inaczej, niż niefortunnymi w kontekście epidemii koronawirusa, która uderza w Polskę i świat.
"Ale tu powiedziałam zdanie, które dla mnie jest bardzo ważne" - mówiła dalej Kidawa-Błońska na nagraniu, które pojawiło się w mediach społecznościowych.
"Zapewniając bezpieczeństwo ludziom musimy pamiętać, że ważne są wartości, i że życie ludzkie jest ważne, a nie ponad wszelką cenę" - mówiła dalej. Na krótkim nagraniu dodaje także, że znane są z historii przypadki, którzy kierowali się wartościami a nie tylko interesem danej chwili.
Jeżeli chciała w ten sposób uderzyć w prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego, który mocno prze do wyborów prezydenckich to zrobiła to w sposób co najmniej dyskusyjny. W ubiegłym tygodniu, zapytana w radiu ZET o szczegóły pakietu antykryzysowego dla polskiej gospodarki przyznała, że "nie jest dobra z ekonomii".
W połowie marca, gdy epidemia jeszcze nie była tak mocna, Kidawa-Błońska zawiesiła zbieranie podpisów poparcia dla swojej kandydatury.