Menzten promuje swój browar

Posłowie Konfederacji kupują wyborców piwem. Czy to etyczne?

2023-05-27 8:59

Jako, że trwa prekampania wyborcza, wszyscy politycy jak „jeden mąż”, od lewej do prawej ochoczo serwują kiełbasę wyborczą. Politycy Konfederacji stwierdzili, że jak jest kiełbasa, to i musi być piwo. Zwłaszcza, że młodszy elektorat bardziej gustuje w trunkach. Sławomir Mentzen nomen omen szef partii Nowa Nadzieja, i jeden z liderów Konfederacji wpadł na pomysł spotkania przy piwie z wyborcami. Ale to nie przypadek. Mentzen przy okazji promuje browar, którego jest właścicielem. Dodatkowo zarabia na spotkaniach z wyborcami. Jak?

Spotkanie z wyborcami niczym stand up

W maju ruszyła czwarta edycja "Piwa z Mentzenem", czyli cyklu spotkań z liderem partii "Nowa Nadzieja". To niby polityczne wydarzenie, różni się jednak znacząco formą od tego, co oferują inne partie.

Menzten w rozmowie z dziennikiem Fakt, poinformował, że  w trakcie takiego występu wypija, dwa, trzy, czasem cztery piwa -Formuła tych spotkań to jest taki stand up. Ja stoję, piję piwo, w trakcie takiego występu wypijam, dwa, trzy, czasem cztery piwa, ludzie też piją piwo. Ja mówię, oni słuchają, potem zadają mi pytania i jest taka przyjazna atmosfera. To nie jest konwencja wyborcza, nie ma jakichś poważnych przemówień, ale luźna humorystyczna impreza" – stwierdził  polityk w rozmowie z dziennikiem.

Fakt wskazuje, że piwo warzone u polityka takie jak: "Strażnika Teksasu", "Polską Wolność", "Inflację" i "Mowę Nienawiści" nie jest tanie i wahają się od 10 do 14 złotych za butelkę

- Piwo oczywiście, że się kupuje. Nie rozdajemy darmowego alkoholu – podkreśla lider Nowej Nadziei.

"Czy poziom alkoholu we krwi studentów jest odpowiedni"? Poseł Konfederacji przeprowadza kontrolę poselską

Przypomnijmy, że do komisji etyki poselskiej trafił wniosek o ukaranie parlamentarzysty Konfederacji Konrada Berkowicza, który pod pretekstem interwencji poselskiej, na krakowskich Juewnaliach, "sprawdzał, czy poziom alkoholu we krwi studentów jest odpowiedni".

Berkowicz, zamieścił  zdjęcia, na których zaczepia studentów, nalewa im wódkę i rozdaje piwo. Przy tym bełkotliwym tonem zdając relację z pseudointerwencji.

Jak informowała wp.pl. wielu użytkowników mediów społecznościowych było oburzonych lub zwyczajnie zażenowanych zachowaniem posła na Sejm RP. Komentujący twierdzili, że Berkowicz powinien ponieść konsekwencje - nie tylko za rozlewanie alkoholu i zachowanie na nagraniach, ale przede wszystkim nadużywanie przywilejów poselskich pod pretekstem fikcyjnej "interwencji".

"Poseł (kto go wybrał do cholery?) Berkowicz ochoczo rozdawał piwa podczas krakowskich juwenaliów. Gdyby absurdu było mało, to na imprezę wszedł jako interwencja poselska" napisał jeden z oburzonych internautów. 

Potem wydarzeniu posłanka Lewicy Paulina Matysiak, zgłosiła do komisji etyki poselskiej wniosek o ukaranie parlamentarzysty Konfederacji.  Matysiak od dawna zwraca uwagę na rosnący problem alkoholizmu w Polsce.

Dlaczego Konfederacja PRZEGRA WYBORY? Ekspert NIE MA WĄTPLIWOŚCI
Sonda
Wybierzesz się na piwo ze Sławomirem Mentzenem?
Nasi Partnerzy polecają