Może wreszcie najstarsi Polacy doczekają się godziwych podwyżek emerytur. Ich świadczenia mogą wzrosnąć nawet o 20 proc. Pomysł na to jest prosty: wystarczy, że zostaną zwolnieni z podatku, a ZUS zamiast kwoty netto wypłaci im świadczenie w kwocie brutto! Jest na to szansa, bo posłowie już w przyszłym tygodniu zajmą się obywatelskim projektem ustawy, który powstał z inicjatywy PSL. Pod projektem, który przewiduje właśnie taką zmianę, podpisało się 140 tys. Polaków.
- Mam nadzieję, że PiS nie zlekceważy tych podpisów. Skoro rząd chwali się dobrym stanem finansów, to mam nadzieję, że znajdzie pieniądze na zwolnienie emerytów z płacenia podatku – przekonuje prezes PSL Władysław Kosiniak- Kamysz (37 l.). - To byłaby znacząca, odczuwalna podwyżka świadczeń – dodaje Elżbieta Ostrowska, prezes Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów.
Rzeczywiście, po takiej zmianie najniższa emerytura wzrosłaby o ok. 150 zł, a świadczenia bardziej zasobnych seniorów nawet o kilkaset złotych.
- Gdy ten projekt trafi do komisji, będziemy się nad nim zastanawiać, prosić ekspertów o opinię. Na pewno trzeba go przedyskutować – mówi posłanka PiS Krystyna Wróblewska (55 l.), wiceprzewodnicząca Komisji Polityki Senioralnej.