Krótki wypad na ferie eurodeputowanej

Posłanka Wcisło na nartach. Podjadała mężowi frytki

2025-02-27 4:09

Godzina jazdy na nartach to koło 500 spalonych kalorii. Nic dziwnego, że Marta Wcisło (56 l.) po serii szybkich zjazdów skusiła się na apetycznego kotleta i jeszcze podebrała kilka frytek swojemu małżonkowi. - Tradycyjny schabowy, surówka z kiszonej kapusty i już mniej tradycyjne frytki – śmieje się posłanka.

Potrzebowałam przewietrzyć głowę

Marta Wcisło jak Donald Tusk (68 l.) kocha białe szaleństwo. Żeby jednak uniknąć przygód, jakie ostatnio spotkały premiera, posłanka na stoku porusza się bardzo ostrożnie. W dodatku zawsze ubiera specjalne ochraniacze. - Potrzebowałam już przewietrzyć głowę od polityki. Wyskoczyliśmy z mężem na stok do Chrzanowa. Dobrze zaczerpnąć świeżego powietrza i popatrzeć na naszą piękną Lubelszczyznę – opowiada przyłapana przez nas na stoku posłanka. Marta Wcisło wyglądała na naprawdę zadowoloną zjeżdżając w dół stoku. Nie gorzej bawiła się już po tym jak zażyła białego szaleństwa. - Fantastyczna pogoda, świetny klimat, ludzie nie tylko z naszych okolic, ale też z Mazowsza i pyszna regionalna kuchnia. Schabowy, surówka z kiszonej kapusty i już trochę mniej tradycyjne frytki. Do tego gorąca herbata, oczywiście bez wkładki – opisuje nam wszystko Marta Wcisło.

Premier z kontuzją

Niedawno wypadkowi na stoku uległ Donald Tusk.  Premier opublikował w sieci nagranie, na którym widać go z ortezą na nodze, stojącego z kulami. Okazuje się, że polityk miał spędzić miło czas w górach i uczyć swoje ukochane wnuczki jazdy na nartach. - To miał być wymarzony weekend, planowałem go od pół roku. Wiecie, dwa dni z wnuczkami na nartach, miałem je uczyć. No to wnuczki na stoku powiedziały: pokaż dziadek jak jeździsz. No to pokazałem - wyjaśnił sytuację Tusk. 

Poniżej GALERIA ZDJĘĆ z wyjazdu posłanki Wcisło na narty.

Alfabet Milera