Nocna sensacja! SN ujawnia: Trzaskowski dostał głosy Nawrockiego

2025-06-29 9:53

Nocny komunikat Sądu Najwyższego wywołał prawdziwą burzę. Okazuje się, że w kilku komisjach wyborczych podczas II tury wyborów prezydenckich doszło do pomyłek na niekorzyść Karola Nawrockiego. Głosy oddane na obecnego prezydenta zostały przypisane jego kontrkandydatowi Rafałowi Trzaskowskiemu. Choć, jak podkreśla SN, błędy nie wpłynęły na ostateczny wynik wyborów, skala zamieszania rodzi pytania o wiarygodność procedury.

Karol Nawrocki, Rafał Trzaskowski

i

Autor: PAP/Piotr Polak, PAP/Tomasz Wojtasik

Nocny komunikat Sądu Najwyższego. Głosów ubywa, a potem wraca?

Tuż przed północą z piątku na sobotę, Sąd Najwyższy opublikował zaskakujący komunikat. W kilku komisjach doszło do błędów przy liczeniu głosów. Największy z nich miał miejsce w komisji nr 4 w Bychawie. Tam aż 97 głosów oddanych na Karola Nawrockiego przypisano Rafałowi Trzaskowskiemu – wskazuje SN.

Komisje w ogniu kontroli. SN prostuje wyniki

Jak wynika z dokumentu, ponowne oględziny kart do głosowania przeprowadzono w czterech komisjach: dwóch w Poznaniu, jednej w Bychawie i jednej w Gdańsku. W każdej z nich doszło do nieprawidłowości, od niezgodności między liczbą kart a głosów ważnych, aż po omyłkowe przypisanie punktów nie temu kandydatowi.

Czy Hołownia stanie się „tymczasowym prezydentem”? Giertych już szykuje plan

W Gdańsku błędnie naliczono po jednym głosie za dużo każdemu z kandydatów. W Poznaniu Trzaskowski miał mieć o osiem głosów więcej, niż faktycznie otrzymał. A w jednej z poznańskich komisji jeden głos przeznaczony dla Trzaskowskiego trafił do Nawrockiego.

SN: błędy potwierdzone, ale bez wpływu na wynik wyborów

Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych orzekła, że protest wyborczy był zasadny w zakresie stwierdzonych nieprawidłowości, ale nie miały one wpływu na ostateczny rezultat wyborów. Prokurator Generalny poparł działania SN, zaznaczając, że nawet losowa weryfikacja może pomóc w ocenie rzetelności procesu wyborczego.

Nieufność wisi w powietrzu

Choć skala błędów wydaje się ograniczona, sama obecność takich omyłek, szczególnie w kontekście gorącej atmosfery politycznej i zarzutów o „aferę wyborczą” ze strony niektórych polityków opozycji, może napędzać społeczne napięcia. Czy to tylko „ludzki błąd”, czy sygnał ostrzegawczy dla przyszłych elekcji?

Sąd Najwyższy apeluje o zaufanie do procedur, ale pytania pozostają. Czy takich pomyłek było więcej? I czy w dobie cyfryzacji proces głosowania nie powinien być jeszcze dokładniej zabezpieczony?

Poniżej galeria zdjęć: Karol Nawrocki na Zamku Królewskim

Polityka SE Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki