Posłanka partii Jarosława Kaczyńskiego powiedziała "dość". - Nasi przeciwnicy wiedzą dobrze, jak duża część naszych rodaków podatna jest na manipulacje, jak ulega chwilowym emocjom i jak daje się łatwo rozgrywa - przekonywała Bubula w Radiu Maryja. Jej zdaniem "odsetek tych, którzy lekkomyślnie poddają się medialnym kampaniom jest wystarczająco duży, by oddziaływać na wyniki wyborów, ale także oddziaływać długoterminowo na: morale Polaków, tradycyjne instytucje i na świat wyznawanych wartości". Aby przeciwstawić się "złym mocom", Bubula chce sięgnąć po wzorce z Finlandii, gdzie obywatele są uczeni tego, jak odróżniać prawdę od fikcji.
ZOBACZ TAKŻE: SEKS u Rydzyka! Jego kumpel wygadał, kto jest SEKSUALNYM MANIAKIEM [WIDEO]
- Pora więc poważnie wziąć się do realizacji podobnego programu w Polsce. Tak, w wojnie informacyjnej jaką z coraz większym natężeniem prowadzi się przeciw Polsce i Kościołowi potrzebne jest wieloletnie i systematyczne szkolenie dziesiątek tysięcy żołnierzy internetowych. Musi być też wypracowana i podtrzymywana odporność znacznej, większościowej części obywateli i wiernych Kościoła na manipulacje. Musimy stworzyć swoistą armię obrony terytorialnej umiejącej walczyć w gęstym lesie informacyjnym - przekonywała Bubula.
PRZECZYTAJ TAKŻE: PIEKIELNE słowa Rydzyka przed Dniem Matki. Musiało mu to bardzo ciążyć