Mariusz Kamiński z Prawa i Sprawiedliwości oraz Marta Wcisło z Koalicji Obywatelskiej będą rywalami 9 czerwca podczas wyborów do Parlamentu Europejskiego. W tym tygodniu oboje wzięli udział w debacie w TVP Lublin, a potem dyskutowali pod siedzibą telewizji. - Podczas debaty próbowałam dopytać kandydata, jakie ma związki z Lubelszczyzną. Nie uzyskałam odpowiedzi. Pomyślałam więc, że odpowie mi po debacie. Stąd też podeszłam do niego, gdy opuszczał już studio telewizyjne - mówiła potem posłanka. Marta Wcisło miała również ze sobą megafon i krzyczała przez niego: - Stop skazańcom i zesłańcom, i spadochroniarzom - grzmiała. Później rozmawiała z Mariuszem Kamińskim. Polityk miał jej odpowiedzieć, że "Jeszcze Polska nie zginęła" oraz że "jest bohaterem i walczył z korupcją". Nagranie z rozmowy trafiło potem do sieci:
21 grudnia 2023 r. marszałek Sejmu wydał postanowienia o stwierdzeniu wygaśnięcia mandatów poselskich byłych szefów CBA Mariusza Kamińskiego i Wąsika w związku z ich prawomocnym skazaniem. Obaj politycy wnieśli odwołania od decyzji marszałka Sejmu, które Hołownia skierował do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN.
Wyznaczony do sprawy odwołania Wąsika w Izbie Pracy sędzia wydał jednak postanowienie o przekazaniu jej do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, która uchyliła postanowienie marszałka o wygaśnięciu mandatu Wąsika. Dzień później izba ta uchyliła postanowienie o wygaśnięciu mandatu Kamińskiego. Było to możliwe, bo obaj politycy, niezależnie od ich odwołań wniesionych do Izby Pracy za pośrednictwem marszałka, skierowali odwołania także bezpośrednio do Izby Kontroli.
ZOBACZ GALERIĘ: Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nie weszli do Sejmu