Ledwo minister Tomasz Siemoniak (57 l.) odebrał nominację na szefa MSWiA, już musiał mierzyć się z z zagadkową sprawą pożarów. Rozmawiał o tym z komendantami straży i policji. Jest tez w kontakcie z ABW. - Musimy brać pod uwagę każdy wariant – mówił pytany o wpływ służb ze wschodu. Zaniepokojenia podejrzaną serią nie kryje tez Stanisław Żaryn (40 l.) doradca prezydenta. - Takie sprawy musimy badać i weryfikować inaczej niż kiedyś. Dziwnie wygląda kiedy dochodzi to serii tak dużych pożarów. To może być próba destabilizowania Polski i sianie niepokoju. Trzeba sprawdzić, czy nie jest to element wojny hybrydowej – twierdzi minister. Wprost o podpaleniach mówi też Waldemar Andzel (53 l.), członek sejmowej komisji ds. służb specjalnych. - To mogą być podpalenia. Należy zbadać, czy nie są to działania dywersyjne ze strony obcych państw, albo przez nie inspirowane. powinno to być ściśle monitorowane. Kto wie, czy nie można tego powiązać z sędzią Szmydtem, czy z napiętą sytuacją na granicy. Należy być czujnym – radzi poseł PiS. Z kolei Piotr Niemczyk uważa, że to bardziej histeria niż akcja sabotażowa. - Służby specjalne powinny się tym zająć dopiero wtedy, jeżeli policja i straż pożarna ustalą, że to były ewidentne podpalenia z udziałem osób trzecich – mówi nam były wiceszef UOP.
Zagadkowa seria pożarów w Polsce
Poseł z sejmowej speckomisji zaskakuje: "To mogą być podpalenia i dywersja obcych państw"
2024-05-13
17:17
Zaczęło się od nielegalnego składowiska odpadów w Siemianowicach Śląskich. W nocy z soboty na niedzielę spaliło się potężne centrum handlowe w Warszawie, później kolejne wysypisko, autobusy w zajezdni w Bytomiu, a poniedziałek szkoła w Grodzisku Mazowieckim. - To mogą być działania dywersyjne ze strony obcych państw - mówi Waldemar Andzel z PiS, członek sejmowej speckomisji.
Pożar centrum handlowego na Marywilskiej