Już na miesiąc przed pierwszą rozprawą pełnomocnik polityka złożył wniosek o wyłączenie jawności w tej sprawie. Sąd w Lublinie nie zgodził się na takie rozwiązanie. - Sąd odrzucił wniosek pełnomocnika pokrzywdzonego Piotra Szeligi - poinformowała sędzia Beata Górna-Gielara. Szantażyści, którzy żądali od polityka pieniędzy w zamian za milczenie w niewygodnych dla niego sprawach, staną przed sądem 3 kwietnia.
Zobacz: Nowe kłopoty byłego posła Solidarnej Polski. Szeliga miał romans?