Poseł Huskowski napisał emocjonalny list do partyjnych kolegów. Zarzuca w nim Schetynie, że ten w dolnośląskim sejmiku chciał zawiązać koalicję PO z PiS. - Czy nie uważasz, że ugadywanie się w zaciszu gabinetów z PiS odbiera nam argument, że PiS jest najgorszym złem dla Polski? - pyta Schetynę Huskowski. - Jak chcesz budować wiarygodność Platformy w sytuacji, kiedy równolegle do zapowiedzi bycia totalną opozycją kolaborujesz z totalnym PiS? - dodaje.
Temat współpracy z PiS na szczeblu samorządowym wyszedł na jaw kilka dni temu, na partyjnym posiedzeniu we Wrocławiu. Zdenerwowania nie ukrywała była szefowa PO i premier Ewa Kopacz (59 l.). Mówiła wtedy działaczom, że koalicja z PiS nie mieści jej się w głowie, że nie można układać się z PiS. Od Schetyny miała też żądać wyjaśnień.
- Na szczeblu lokalnym różne porozumienia są możliwe - mówi nam tymczasem sekretarz generalny PO Stanisław Gawłowski (48 l.). - Gdy poseł Huskowski był w zarządzie dolnośląskiej PO, to zawiązano wtedy koalicję z PiS w powiecie kamiennogórskim. Nie zmienia to faktu, że to, co pisze Huskowski, to pomówienie przewodniczącego Schetyny. Jeśli go nie przeprosi, to powinien zastanowić się, czy chce zostać w partii - dodaje i podkreśla, że Schetyna nie prowadził żadnych rozmów z PiS. - Fakty są za to takie, że PO wróciła do władzy w sejmiku dolnośląskim - kończy Gawłowski.
Zobacz: Obama przepyta Dudę o TK