Adam Szłapka był w czwartek rano gościem programu "Rozmowy Piaseckiego" w TVN24. – To są najważniejsze wybory dla naszego pokolenia – argumentował, zachęcając szczególnie młodych wyborców do oddania głosu w II turze wyborów prezydenckich, którą zaplanowano na 12 lipca. W pewnym momencie polityk nawiązał m.in. do wspólnej debaty TVN, TVN24, Onetu i WP, która była zaplanowana na dzisiejszy wieczór. Jak już wiadomo, nie dojdzie jednak do niej, bo sztab prezydenta Andrzeja Dudy odrzucił zaproszenie. Szłapka chciał wypomnieć to urzędującemu prezydentowi. Wszystko byłoby ok gdyby nie fakt, że posłowi Koalicji Obywatelskiej... pomyliły się personalia kandydatów. - Rafał Trzaskowski boi się konfrontacji, jest tchórzem. Nie przyszedł na debatę dzisiaj, bo po prostu boi się tego, że zostanie zapytany o pomoc frankowiczom, o kwotę wolną, o Pawłowicz, o Banasia - z pasją w głosie perorował Szłapka.
Wyglądało to następująco:
Co ciekawe, jego pomyłka przeszła niezauważona również przez prowadzącego rozmowę dziennikarza i po tych zdaniach wywiad się po prostu zakończył.
Mniej wyrozumiali dla niego byli internauci, którzy błyskawicznie zaczęli go wyśmiewać. "Trzeba mieć mnóstwo odwagi by powiedzieć tyle prawdy o swoim kandydacie", "pierwszy chyba raz Szłapka powiedział prawdę. Szacun za szczerość", "to mogła być freudowska pomyłka", "wszyscy o tym wiemy, ale ta informacja z ust Pana Szłapka jest bezcenna", "Kaczyński to jednak mistrz, na finiszu kampanii takiego belzebuba zainstalować w sztabie Trzaskowskiego"- to tylko niektóre z komentarzy, na jakie natrafić można na Twitterze.
Jeden z nich żartobliwie podsumował:
Przypomnijmy, że Adam Szłapka jest od listopada 2019 roku przewodniczącym Nowoczesnej. Zastąpił na tym stanowisku Katarzynę Lubnauer. W ostatnich wyborach parlamentarnych z powodzeniem ubiegał się o poselską reelekcję z ramienia Koalicji Obywatelskiej. Otrzymał prawie 52 tys. głosów.