Wielkie polityczne żniwa nastały przy Zakładzie Doświadczalnym Instytutu Zootechniki w Kołudzie Wielkiej, którym kieruje Eugeniusz Kłopotek! Polityk PSL w pocie czoła doglądał, sprawdzał i jeździł traktorem w polu, by choć na chwilę zapomnieć o niekończących się rozmowach koalicyjnych ludowców i wyborczej układance. A dla Kłopotka wszystko jest proste: PSL powinien iść do wyborów samodzielnie!
- Nigdy w życiu! - denerwuje się Eugeniusz Kłopotek, kiedy pytamy go o wejście PSL do koalicji z PO czy Wiosną.
- Jeśli PSL pójdzie sam do wyborów, bez PO, SLD i Wiosny, to wystartuję z dwójki z okręgu Słupsk – Gdynia tuż za posłem Markiem Biernackim, byłym politykiem PO. Chcę pomóc Biernackiemu, tam się urodziłem, to są moje rejony. A jeśli PSL pójdzie w koalicji, to nigdzie mnie na listach nie znajdziecie. Ja nie wierzę w koalicję z PO. Nie ufam temu towarzystwu z Platformy! - mówi nam ostro Eugeniusz Kłopotek.