Jarosław Kaczyński nie ma wątpliwości, ze wojna Ukrainie to także wojna Zachodu. - To typowa wojna zastępcza. W gruncie rzeczy to jest wojna wydana Zachodowi przez Rosję. Ale Zachód jest, jaki jest – mówił w wywiadzie dla „Sieci”. Według niego Zachód dobrze wie, że Władimir Putin nie walczy tylko z Ukrainą, a mimo to nie decyduje się na bardziej odważne kroki niż te, które zostały podjęte do tej pory. - Niekiedy z powodu obiektywnych obaw przed pogorszeniem własnego poziomu życia, czasami ze strachu przed rozlaniem się konfliktu. A trzeba też jasno powiedzieć, że część elit zachodnich jest po prostu skorumpowana. Rosjanie mają siłę niekontrolowanych i bardzo dużych pieniędzy, państwowych i półpaństwowych, należących do oligarchów, które mogą na takie cele wydawać. Za setki miliardów takich pieniędzy można kupić wiele, także wielu ludzi. Zwłaszcza w świecie, w którym życie jest zdefiniowane jako użycie, a nie służba – stwierdził prezes PiS. Przypomniał też, że ambasadorzy Stanów Zjednoczonych zawsze podkreślali, że artykuł 5 traktu NATO jest „święty” i jeśli Polska zostanie zaatakowana przez inny kraj, USA będą jej bronić.
Sprawdź: To on stoi za masakrą w Buczy. Ustalono nazwisko rosyjskiego dowódcy
W naszej galerii zobaczysz podróż Jarosława Kaczyńskiego i Mateusza Morawieckiego do Kijowa w czasie wojny.