Roman Giertych

i

Autor: ADAM JANKOWSKI/REPORTER/EAST NEWS Roman Giertych

Poranna msza święta Romana Giertycha. Adwokat wyciszał się w kościele

2020-06-03 6:00

Mecenas Roman Giertych (49 l.), który po poniedziałkowym artykule "Super Expressu" o kulisach afery maseczkowej od kilkudziesięciu godzin jest pod lupą mediów, adwokatury i polityków, we wtorek rano wybrał się na mszę świętą do podwarszawskiego kościoła. Czyżby w świątyni szukał tak potrzebnego mu spokoju?

Ostatnich kilkadziesiąt godzin to dla Romana Giertycha bardzo niespokojny czas. Nic dziwnego, że spokoju postanowił poszukać w świątyni w Józefowie. W takim miejscu łatwiej zapomnieć o problemach piętrzących się jak góry, z których zjeżdżał jego były klient, Łukasz G.

W poniedziałek „SE” ujawnił, że wzięty mecenas krótko był pełnomocnikiem handlującego nieatestowanymi maseczkami instruktora narciarstwa Łukasza G. Współpraca nie trwała długo, a wokół sprawy narosło mnóstwo pytań i wątpliwości. Pojawiły się sugestie, że w kancelarii adwokackiej Giertycha mogło dojść do złamania tajemnicy adwokackiej! Wszystkim głoszącym taką możliwość, w tym politykom PiS i członkom rządu, adwokat zagroził pozwami. Sprawę wziął też pod lupę adwokacki samorząd, a to może być pierwszy krok do wydalenia z zawodu!

Roman Giertych najwyraźniej mocno przeżywa całą sytuację. Nie chce oficjalnie komentować sprawy, ale w mediach społecznościowych ciska gromy i zapowiada odwet. „Jak już skończy się PiS i ich zacni, bogobojni działacze znajdą się tam gdzie ich miejsce, a czasu to tam będą mieli oj dużo. To zbiorę wszystkie moje listy, opowiadania i porady w jedną księgę i wyślę, aby sobie poczytali” - napisał w poniedziałek późnym wieczorem Giertych. O jakie miejsce, w którym jest dużo czasu, mu chodziło? Tego znany mecenas nie sprecyzował… Za to precyzyjnie stawia sprawę wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta (31 l.): sprawy Giertycha nie można zamieść pod dywan!

Sebastian Kaleta (31 l.), wiceminister sprawiedliwości:
Sprawy Giertycha nie można zamieść pod dywan

Przekraczając próg kancelarii adwokackiej każdy musi mieć pewność, że tajemnice które powierzy adwokatowi zostaną zachowane. Publikacje SE i TVP dotyczące zdarzeń wokół kontaktów Romana Giertycha z biznesmenem sprzedającym maseczki powinny być wyjaśnione przez organy adwokatury, ponieważ podnoszone wątpliwości godzą w zaufanie do zawodu adwokata i mogą wpływać na odbiór społeczny wszystkich adwokatów. Mam nadzieję, że rzecznik dyscyplinarny nie zamiecie sprawy pod dywan, odpowie na apel warszawskiej Okręgowej Rady Adwokackiej i ustali wszystkie okoliczności i fakty w tej sprawie, a następnie przedstawi je opinii publicznej.

Łukasz G. oskarża Romana Giertycha: Stałem się marionetką w rozgrywce politycznej

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj

Express Biedrzyckiej - Gość: Paweł Kowal: Duda to neoGierek
Nasi Partnerzy polecają