Drony

i

Autor: materiały prasowe Polskie drony nie trafiły na Ukrainę? W tle olbrzymie pieniądze

Polskie drony nie trafiły na Ukrainę? W tle olbrzymie pieniądze

2022-05-24 8:50

Warszawska prokuratura sprawdza, czy nie doszło do wyłudzenia w kontekście przekazania dronów Ukrainie przez polska firmę zbrojeniową. Miała ona otrzymać od strony ukraińskiej 1,5 mln euro za przekazane drony. Do dziś nie zwróciła 530 tys. O sprawie pisze tvn24.pl.

Francuskie drony miały być wysłane z Polski na Ukrainę

W sumie 1,5 mln euro pochodziło ze zbiórki zorganizowanej dla armii przez jedną z fundacji. Według TVN24, odbiorcą dronów miała być firma Quadro.ua. Sprawą zajmował się Taras Troiak, przedsiębiorca z Kijowa i szef stowarzyszenia właścicieli dronów.

Francuskie drony "Parrot" są ciche i wyposażone w nowoczesne aparaty fotograficzne, a także termowizyjne. Maszyny miała dostarczyć firma zbrojeniowa, w której pracował Dariusz M., który jest byłym oficerem GROM. Na Ukrainę w ciągu kilku tygodni miało trafić 206 dronów, jednak do tego nie doszło. Dariusz M. złożył dwie oferty. Sześć dronów miała dostarczyć firma, w której pracował. Pozostałe 200 dronów miało trafić na Ukrainę za pośrednictwem niewielkiej firmy "Level 11".

Gdzie trafiły pieniądze za drony?

Polskie drony-kamikaze sieją postrach wśród Rosjan! Zobacz zdjęcia z pola walki

Środki za drony trafiły do obu firm. Sześć dostarczono kupującemu, pozostałe miały zostać wysłane po 35 dniach, na co nie zgodziła się strona ukraińska. Ukraińcom zależało na szybkości dostaw. Troiak zażądał wówczas zwrotu pieniędzy, w sumie 1,5 mln euro. Jednak "Level 11" zwróciło ok. 900 tys. euro i do dziś nie przelało pozostałej kwoty 530 tys.

Sprawa jest w prokuraturze. Zawiadomienie złożyła ukraińska spółka

Według prezesa "Level 11", Pawła Krzykowskiego, transakcja nie mogła być przeprowadzona, ponieważ strona ukraińska nie dostarczyła wymaganych dokumentów. "Opłata za objęty ofertą asortyment jest zwracana zgodnie z instrukcją płatniczą na konto, z którego przyszły środki finansowe, w transzach" - przekazał Krzykowski w e-mailu przesłanym do redakcji TVN24. Stacja ustaliła również, że w imieniu ukraińskiej spółki zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa wyłudzenia złożył w miniony czwartek (19 maja) adwokat dr Jerzy Ferenz. Sprawę bada też SKW i ABW.

Express Biedrzyckiej 23.05 (Jarosław Gowin, gen. Waldemar Skrzypczak, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk) Sedno Sprawy: Tomasz Siemoniak
Sonda
Kto twoim zdaniem najlepiej sprawdził w czasie wojny z Ukrainą?