Agata Kowalska i Emilia Barabasz stanęły na ślubnym kobiercu w stolicy Niemiec. Sielankę zakłóciło to, co stało się po ich powrocie do Polski. Urząd stanu cywilnego odmówił bowiem wpisania ślubu zawartego w Berlinie do polskich akt. Panie skierowały sprawę do sądu, ale na niewiele to się zdało, bo Wojewódzki Sąd Administracyjny uznał, że wojewoda miał prawo odmówić wpisania aktu małżeństwa Agaty Kowalskiej i Emilii Barabasz do polskiego rejestru.
Polska dziennikarka wzięła lesbijski ślub. Tak komentuje słowa Donalda Tuska
Podczas spotkania z wyborcami w Legnicy Donald Tusk zapowiedział, że jeśli Platforma Obywatelska wygra wybory parlamentarne, to wprowadzi związki partnerskie i zagwarantuje legalny dostęp do aborcji do 12 tygodnia ciąży. Na te słowa zareagowała Agata Kowalska, która ma za sobą już lesbijski ślub, tyle że poza granicami Polski. - Jesteśmy już dawno po ślubie, po co nam związek partnerski? Potrzebujemy rozpoznania naszego małżeństwa i wynikających z tego praw, a nie postulatów bez pokrycia sprzed dekady - napisała gorzko na Twitterze dziennikarka.
Agata Kowalska ostro o związkach partnerskich
Na tym jednak była dziennikarka TOK FM nie poprzestała. W ostrych słowach odniosła się do złożonej w Legnicy deklaracji Donalda Tuska. - Jak Platforma już wprowadzi te swoje związki partnerskie, to będę musiała oddać obrączkę i prezent ślubny? Czy odwrotnie, będziemy musiały zorganizować ceremonię drugi raz, tylko mniej uroczyście? Roześlą jakieś memo dla małżeństw par jednopłciowych? Bardzo bym prosiła - ironizowała Agata Kowalska.
Czytaj też: Nowy kierunek w szkole Rydzyka! To się dzieje naprawdę. Będzie awantura!