,-Ci którzy mówią, że dozbrajanie Polski jest niepotrzebne, mają fobie, z których rozliczą ich wyborcy – mówił Kosiniak w kontekście wątpliwości, że sprzęt kupowany jest od Niemiec, na specjalnych warunkach. - Chcemy wzmocnić polski system zbrojeniowy i odrodzić polski przemysł zbrojeniowy.- stwierdził minister obrony narodowej.
- Nie będzie bezpiecznego europejskiego nieba, bez włączenia się Polski. Jesteśmy gotowi, aby dołączyć do projektu europejskiej tarczy przeciwlotniczej. - dodał.
Wszelkie aluzje wobec Niemiec Kosiniak komentował „niemieckimi fobiami”.
Przypomnijmy: Po spotkaniu w Warszawie z szefową duńskiego rządu Tusk poinformował, że jednym z tematów była budowa europejskiej tarczy antyrakietowej. Przypomniał, że m.in. Dania, Niemcy i Wielka Brytania „współpracują w Unii Europejskiej nad europejskim – i oczywiście natowskim – systemem obrony przeciwrakietowej, przeciwlotniczej”.
Donald Tusk podkreślił, że „Europa jest też w strefie zagrożenia”. -Cieszę się, że pani premier pozytywnie zareagowała na moją intencję, aby Polska dołączyła do projektu w Europie, który będzie budował skutecznie - i powinien budować o wiele szybciej niż do tej pory - kopułę chroniącą nasze niebo przed ewentualnymi atakami – dodał premier.
Zainicjowany przez Niemcy projekt ESSI (European Sky Shield Initiative) zakłada wspólną budowę wielowarstwowego systemu obrony powietrznej. Protokół ustaleń podpisało jesienią ub. r. 10 krajów, obecnie inicjatywa liczy 12 państw, wśród nich jest neutralna Szwajcaria, która przystąpiła do ESSI przed kilkoma dniami. Do projektu nie włączyły się dotychczas Włochy ani Francja.