Eksperci z Polskiej Zielonej Sieci oraz Instytutu Reform postanowili prześwietlić rządowe plany dotyczące energii i klimatu. Organizacje zajmujące się transformacją energetyczną przeanalizowały najważniejszy dokument, który miał wyznaczać cele i kierunki rozwoju - Krajowy Plan na rzecz Energii i Klimatu (KPEiK). W najnowszym raporcie „Remanent czy pomysł na przyszłość” wystawiają rządzącym surową ocenę i apelują o włączenie obywateli w proces konsultacji przed zbliżającą się aktualizacją strategii.
- Krajowy Plan na rzecz Energii i Klimatu został przyjęty 3 lata temu. Po tym czasie postanowiliśmy zadać kilka ważnych pytań: Czy faktycznie był on punktem odniesienia dla działań rządowych? Czy udało się w nim zdefiniować kluczowe dylematy polskiej energetyki obecnej dekady? Na co należy zwrócić uwagę przy aktualizacji Planu? - wylicza Krzysztof Mrozek z Polskiej Zielonej Sieci. - Analizując działania rządu i aktualną wersję dokumentu trudno o optymizm. Obecny KPEiK jest dokumentem dziurawym i daleko nieadekwatnym do wyzwań stojących przed Polska. Co więcej już w momencie jego przyjmowania był oparty o nieaktualne założenia - wyjaśnia ekspert z Polskiej Zielonej Sieci.
Polityka klimatyczna rządu pełna braków?! Eksperci miażdżą dokument!
Czego zabrakło w planie? - Umowy społecznej z górnikami, NABE, boomu fotowoltaicznego, pułapki gazowej, reformy “Czystego Powietrza” - odpowiada Aleksander Śniegocki, prezes Instytutu Reform. - Pomimo tego, że już 3 lata temu waga kwestii związanych z przyspieszającą transformacją energetyczną była widoczna, rząd wolał je wówczas pominąć jako niewygodne. Nie stać nas na popełnienie tego samego błędu kolejny raz - aktualizacja KPEiK powinna być w pełni zgodna z pakietem Fit for 55 i planem REPowerEU do 2030 r. oraz przedstawiać perspektywę dalszej konsekwentnej budowy gospodarki neutralnej klimatycznie po 2030 r. - dodaje Aleksander Śniegocki.
Analiza Polskiej Zielonej Sieci i Instytutu Reform jasno pokazuje, że brak odpowiednich zapisów w krajowym planie może mieć poważne konsekwencje. - To sprawia, że jesteśmy cały czas zaskakiwani zmianami, które są tak naprawdę nieuchronne i do których mogliśmy się spokojnie przygotować - wyjaśnia Krzysztof Mrozek z Polskiej Zielonej Sieci.
Źle przygotowana strategia może nas też słono kosztować. - Na Polskę czekają ogromne fundusze unijne na transformację, jednak kluczem do sięgnięcia po nie będzie spójność między zrewidowanym KPEiK, a nowymi celami klimatyczno-energetycznymi UE, a także krajowym planem odbudowy (KPO), umowami o partnerstwie i programami polityki spójności - tłumaczy Joanna Flisowska z Instytutu Reform. - Dlatego apelujemy o włączenie strony społecznej w prace nad aktualizacją i przeprowadzenie prawdziwych konsultacji. Nie możemy popełnić tych samych błędów - rząd musi tym razem włączyć społeczeństwo obywatelskie w każdy etap prac nad KPEiK. To nie tylko nasze życzenie - to wymóg stawiany państwom członkowskim przez Komisję Europejską - podkreśla Krzysztof Mrozek.