Ujawniono porażające kulisy życia rodziny polityka PiS, Rafała Piaseckiego. - Mamy nagranie sprzed Wigilii, gdzie Piasecki mówi do żony: "Żono, od nowego roku będę cię zdradzał. Zrobię to w imię Boże, żeby ciebie wychować. I biję cię w imię Boże, żebyś zrozumiała, jak powinna funkcjonować prawdziwa chrześcijanka" - twierdzi w rozmowie z "Expressem Bydgoskim" pani S., którą żona radnego upoważniła do udzielania informacji. - Zwracam uwagę, że wszystkie te absurdalne teksty dotyczące rzekomej przemocy pochodzą od osoby trzeciej, która występuje na dodatek anonimowo. O żadnej przemocy mowy być nie może. Kocham żonę i dzieci i przysięgam, że nigdy ich nie uderzyłem - tłumaczy w rozmowie z nami Piasecki. Żona zarzuca mu także nękanie. - Wyznaczył żonie harmonogram. Rano ma delikatnie budzić męża ze śniadaniem, a z pracy wracać o 16.15. O 17 ma podać mężowi ciepły posiłek, a od 21 ma być do jego dyspozycji - dodaje w rozmowie z dziennikarzem "EB" pani S. - Prosiłem jedynie żonę, żeby więcej czasu poświęciła naszym dzieciom. Zależało mi, aby chociaż raz w tygodniu odebrała dziecko z przedszkola. Prawdą jest to, że próbowaliśmy wspólnie ustalić zakres obowiązków. Bujdą, że chciałem mieć jakiś harmonogram. Prosiłem ją, żebyśmy przynajmniej raz dziennie wspólnie z dziećmi zjedli ciepły posiłek - wyjaśnia nam Piasecki. Z kolei w rozmowie z "EB" swoją postawę tłumaczył m.in. tym, że pochodzi "z tradycyjnej rodziny, gdzie mężczyzna zarabia, a żona sprząta, gotuje, prasuje". Do tego radny PiS twierdzi, że na początku lutego został pobity pod kościołem w Warszawie przez mężczyznę, który towarzyszył jego żonie. - Wszystko wskazuje na to że od dawna żona prowadziła podwójne życie. Do sądu rodzinnego występuje z wnioskiem w sprawie określenia opieki nad dziećmi - mówi nam radny PiS. Z kolei do warszawskiej prokuratury pełnomocnik żony polityka złożył zawiadomienie w sprawie znęcania się nad kobietą.
Zobacz: - To może doprowadzić do śmierci o. Rydzka. Burza po publikacji Wprost