Podobnie, jak na Zachodzie, w polskich sklepach zaroiło się już od czekoladek, pluszowych misiów i czerwonych serc. Chociaż zwyczaj świętowania Walentynek przybył do nas z USA, to jako tradycja wywodzi się on ze średniowiecznej Anglii. To tam poeta Geoffrey Chaucer w swoim utworze wspomniał pierwszy raz o Dniu Św. Walentego, co przełożyło się na rozpowszechnienie tego szczególnego dnia w Europie. Obecnie jest to dzień, który zazwyczaj spędza się z ukochaną osobą. Nie inaczej planują również politycy. Postanowiliśmy ich nieco podpytać w tym temacie.
– W walentynki będę starał się urządzić jakąś kolację, bo myślę, że to jest coś miłego. Kiedyś nie obchodziłem takich świąt, ale z czasem uważam że każdy taki moment, kiedy możemy podziękować naszej żonie, naszej drugiej połowie jest bezcenny. Zwłaszcza my – politycy wiemy, jak mało czasu spędza się z drugą połową – mówi nam poseł PSL Jarosław Rzepa.
Poseł Bartosz Kownacki z PiS przyznaje z kolei, że nie będzie obchodził w tym toku walentynek. Wszystko dlatego, że to właśnie dziś przypada również ważne święto dla katolików. Środa popielcowa rozpoczyna pierwszy dzień Wielkiego Postu. – 14 lutego wypada środa popielcowa i najchętniej z żoną poszedłbym do kościoła tego dnia, ale mam małe dziecko. Z tego względu będę się musiał jakoś z żoną podzielić opieką, żeby pójść – przyznaje nam Kownacki.
Do grona romantyczek na pewno zalicza się posłanka KO Marta Wcisło, która nie wyobraża sobie tego święta bez męża. – Mam ukochanego najlepszego męża na świecie, jedynego i pierwszego od zawsze! Będę z nim spędzać na pewno ten dzień, ten wieczór. Jak co roku od wielu wielu lat – zaznacza posłanka i przyznaje, że takie dni trzeba celebrować, „ale na co dzień również trzeba pamiętać o tej drugiej połówce, partnerze, żonie, mężu”.
– Myślę, że każdy dzień, który jest życzliwy to jest największa wartość dla związku. Jeśli chodzi o Walentynki to mój maż planuje zawsze takie wieczory. Pewnie będzie kolacja. Nie wiem, bo późno wracam do domu z pracy. Mam poza tym trochę zaległości po długiej chorobie, więc nie wiem co będzie się działo tego dnia, ale na pewno wieczorem spędzę go z moim najukochańszym na świecie mężem! – wyznaje w rozmowie z „SE” Marta Wcisło.
Poniżej w galerii zobaczysz, jak tuż przez walentynkami świętował z żoną wicepremier Krzysztof Gawkowski:
Zupełnie w amerykańskim stylu planuje obchodzić to święto Bogusław Wołoszański z Koalicji Obywatelskiej. W Stanach Zjednoczonych walentynki obchodzi się nie tylko w stosunku do par, ale także w takim samym stopniu do przyjaciół, rodziny czy po prostu najbliższej osoby, której chce się okazać wdzięczność i sympatię. – Jeśli chodzi o walentynki to mam w domu żonę, synową i córkę. Córka dość daleko, bo za granicą, ale jednak to trzy kobiety. Do tego wnuczka w Warszawie. W lipcu będzie druga wnuczka to przy tej liczbie kobiet nie mógłbym sobie pozwolić na to, żeby ich nie obchodzić – mówi nam poseł i zaznacza, że jeśli chodzi o prezenty tego dnia, będzie liczył na swoją żonę.
– Mam tak dobrą żonę, że jak przychodzą takie okazje ona wszystko organizuje. Ja tego nie umiem robić, a jak kupię to są tzw. nietrafione. Więc 14 lutego nie będę ryzykował – stwierdza Bogusław Wołoszański.
Nie wszystkim jednak dane będzie być razem w tym szczególnym dniu. Europoseł Robert Biedroń z Lewicy ze smutkiem przyznaje, że nie będzie mógł spędzić dnia zakochanych ze swoim partnerem ze względu na polityczne obowiązki. – Niestety jesteśmy osobno w walentynki. Krzysztof w Warszawie, a ja w Brukseli – tłumaczy nam Robert Biedroń.