Środa, późny wieczór, modna włoska restauracja w centrum Warszawy. Wejść można tylko po potwierdzeniu nazwiska na liście uczestników. Powoli schodzą się politycy PO, także osoby związane z tym środowiskiem. Oficjalnym organizatorem jest Stanisław Gawłowski (51 l.), nowo wybrany senator PO. Chce podziękować za wsparcie w ostatnich miesiącach, ale goście szybko przechodzą na bieżące tematy polityczne. Główny to odejście Schetyny z funkcji szefa partii.
- Nie wiem, o czym tam sobie w podstolikach różne osoby ze sobą rozmawiały – ucina Gawłowski, kiedy pytamy go, czy omawiano koniec Schetyny jako przywódcy. Ale nieoficjalnie uczestnicy imprezy opowiadają nam, że atmosfera była mocno „antySchetynowa”.
- Krążyły żarty w stylu „Schetyna jest jak Balcerowicz, a dlaczego? Bo musi odejść!” - śmieje się jeden z nich. A obecny na spotkaniu wiceszef Borys Budka (41 l.), który ma chrapkę na zastąpienie Schetyny, był przez wszystkich witany z ogromnym entuzjazmem.
- Rozmawialiśmy głównie o odejściu Schetyny. To była taka polityczna stypa po nim – dodaje inny nasz rozmówca.
– Miłe spotkanie towarzyskie przy lampce wina – komentuje nam z kolei Borys Budka.
Impreza zakończyła się o godz. 23. - Do lidera PO, który w tym czasie był w Strasburgu, dotarła już atmosfera naszego środowego spotkania. Z tego co wiemy, Grzegorz nie był zadowolony... - uśmiechają się nasi rozmówcy.
ZOBACZ TEŻ: WPADKA Dudy w mediach Rydzyka! Wyszło bardzo zabawni
Mężczyzna i hormony. SPRAWDŹ!