Politycy komentują sprawę Jerzego Stuhra
Były wiceminister zdrowia Bolesław Piecha (68 l.), poseł PiS przyznał wprost: - Osobiście pana Stuhra nie znam i nie wiem, jak to wygląda w jego przykładzie. Ja z doświadczenia mogę powiedzieć, że moment, gdy wsiadasz za kółko pod wpływem alkoholu, już jest wyznacznik, że tracisz kontrolę nad swoim zachowaniem i że alkohol przejmuje kontrolę nad tobą. To dobry moment, żeby przemyśleć, jak picie wpłynęło na życie. W razie czego, zawsze chętnie porozmawiam z panem Jerzym.
Były minister sprawiedliwości, a dziś senator Krzysztof Kwiatkowski (51 l.) przyznał w rozmowie z nami, że – Każdy, niezależnie od wykonywanego zawodu czy popularności, musi odpowiadać przed prawem jak zwykły obywatel. W tym przypadku, kluczowe znaczenie dla decyzji sądu będzie miał stan zdrowia poszkodowanego. Motocykliście życzę, albo nie doznał uszczerbku na zdrowiu – psychicznym i fizycznym. Sprawy wypadku, by już nigdy nie usiadł za kółkiem po alkoholu.
Głos na temat skandalu z aktorem Jerzym Stuhrem zabrał też europoseł Patryk Jaki (37 l.), który nie kryje też lekkiej ironii: – Kolejny celebryta totalnej opozycji po Najsztubie myślał, że jest ponad prawem, bo sprzeciwia się naszej reformie sądownictwa. Kasta sędziowska powinna to docenić. Jestem bardzo spokojny, że w tej sprawie sędziowie uznają, że winny był nie Jerzy S. a jego ofiara i sprzedawca w sklepie monopolowym.
O komentarz do sprawy aktora poprosiliśmy też posłankę Paulinę Matysiak z klubu Lewicy: - Wszystko jest dla ludzi, także alkohol i marihuana, należy jednak zachować umiar i odpowiedzialność. Przede wszystkim nikt, także Jerzy Stuhr, nie powinien kierować pojazdem pod wpływem alkoholu a za złamanie prawa każda osoba, niezależnie od swojego statusu i zasług na różnych polach, powinna ponieść konsekwencje. Od oceny i wyroku jest sąd. Każda substancja, która uzależnia, nie jest dobra dla człowieka. Co do marihuany to dodajmy, że od kilku lat umożliwiamy jako państwo polskim pacjentom leczenie medyczną marihuaną, a wciąż nie uregulowaliśmy kwestii poziomu THC we krwi. Pacjenci-kierowcy często mają z tego powodu poważne kłopoty. Dodam, że moje poprawki w tym temacie na początku tego roku zostały odrzucone, podobnie jak cały projekt ustawy Lewicy, który umożliwiał uprawę marihuany na potrzeby medyczne polskim rolnikom.